Minimalna szerokość desek pod pokrycie łupkiem to właśnie 120 mm i to wcale nie jest przypadkowa wartość. W instrukcji wyraźnie zaznaczono, że to absolutne minimum, które musi być spełnione. Z mojego doświadczenia wynika, że deski o tej szerokości lepiej przenoszą obciążenia, są mniej podatne na wyginanie i zapewniają stabilne podłoże pod łupek. Często spotykałem się z sytuacjami, gdzie stosowanie węższych desek prowadziło do problemów z trwałością pokrycia – po prostu łupek zaczynał się luzować, a całość nie wyglądała profesjonalnie. Branżowe normy, takie jak wytyczne ITB czy wybrane zalecenia producentów materiałów pokryciowych, również trzymają się tej wartości lub nawet proponują jeszcze szersze deski dla większej pewności. Szerokość 120 mm to pewnego rodzaju kompromis między wytrzymałością a ekonomiką montażu – nie przesadzamy z ilością łączeń, a jednocześnie zapewniamy dobre podparcie pod stosunkowo ciężki łupek. Dodatkowo deski o szerokości od 120 mm po prostu łatwiej i szybciej się układa, co na budowie ma ogromne znaczenie – mniej spoin, mniej roboty przy gwoździowaniu, lepsza szczelność. Warto też pamiętać, że zbyt szerokie deski (powyżej 200 mm) wymagają jeszcze większej liczby mocowań, więc te 120 mm to taki złoty środek przy tego typu pokryciach. Takie szczegóły techniczne potem naprawdę procentują podczas eksploatacji dachu.
Wybór nieodpowiedniej szerokości desek pod pokrycie łupkiem to dość częsty błąd, zwłaszcza gdy ktoś sugeruje się ogólnymi wartościami zamiast dokładnych wytycznych zawartych w instrukcji. Przykładowo, wskazanie szerokości 20 mm lub 24 mm może wynikać z nieporozumienia – są to wartości charakterystyczne raczej dla grubości desek, a nie ich szerokości. W branży wykończeniowej bardzo ważne jest rozróżnienie tych dwóch parametrów, bo mają one zupełnie inny wpływ na trwałość i stabilność podłoża. Zbyt wąskie deski, takie jak 20 mm czy nawet 24 mm, nie zapewnią odpowiedniego podparcia oraz nie będą wystarczająco odporne na wyginanie pod ciężarem łupka, co w praktyce może prowadzić do przedwczesnych uszkodzeń pokrycia lub nieszczelności. Z kolei wartość 200 mm pojawia się w instrukcji jako granica, po przekroczeniu której wymagane jest zwiększenie ilości mocowań (trzy gwoździe na krokiew), ale nie oznacza w żadnym wypadku minimalnej szerokości – to raczej maksymalna zalecana, powyżej której pojawiają się dodatkowe wymagania montażowe. Typowym błędem jest też mylenie grubości desek z szerokością – wiele osób z rozpędu wybiera te niższe wartości, bo kojarzy je z trwałością materiału, podczas gdy w rzeczywistości szerokość odpowiada za rozkład obciążeń i stabilność całej połaci dachowej. Moim zdaniem, najważniejsze jest dokładne czytanie instrukcji technicznych i stosowanie się do branżowych standardów – w przeciwnym razie bardzo łatwo o kosztowne naprawy czy reklamacje w przyszłości. Szerokość minimalna 120 mm nie jest przypadkowa i warto ją stosować, aby uniknąć problemów z pracą dachu oraz zapewnić sobie spokój na lata.