Prawidłowa odpowiedź wynika z prawidłowego zastosowania wskaźnika montażowego z tabeli. W przypadku montażu kosza aluminiowego na dachu, długość montażowa koszy nie jest równa długości samego kosza na dachu. Wynika to z faktu, że zgodnie z dobrą praktyką branżową oraz wytycznymi norm, na każdy metr bieżący gotowego kosza trzeba przewidzieć więcej materiału niż wynosi fizyczna długość. Wynika to z konieczności dopasowania, docinania i zachowania odpowiednich zakładów technologicznych. W tabeli jest podane, że na jeden metr montażu potrzebujesz aż 1,08 m kosza aluminiowego. Teraz wystarczy przemnożyć długość kosza na dachu (6,50 m) przez wskaźnik montażowy (1,08). Wychodzi: 6,50 × 1,08 = 7,02 m. W praktyce zawsze lepiej doliczyć lekki zapas, bo podczas prac często trzeba docinać elementy na wymiar, a czasem coś się uszkodzi czy źle przytnie. Wielu dekarzy z doświadczeniem zawsze zamawia trochę więcej materiału niż wynika to z czystej geometrii, bo niewielkie naddatki techniczne są standardem przy dachach. Zresztą, takie postępowanie potwierdzają nawet najnowsze wytyczne producentów systemów rynnowych czy koszowych. Moim zdaniem, dobrze jest zrozumieć, że te tabele nie są „na oko” – one wynikają z praktyki. W realiach budowy, gdybyśmy nie zastosowali naddatku, mogłoby zabraknąć kilku centymetrów i byłby problem. Właśnie dlatego odpowiedź 7,02 m jest jedyną poprawną.
Często można spotkać się z sytuacją, gdzie długość materiału do montażu elementów dachowych jest błędnie utożsamiana z długością samego odcinka do wykonania. To podstawowy błąd, jaki pojawia się przy interpretacji takich zadań. W odpowiedziach, które zakładają wynik odpowiadający długości kosza na dachu (np. 6,40 m albo 6,50 m, czy nawet 5,05 m), pomijany jest bardzo istotny aspekt: wskaźnik zużycia materiału montażowego z tabeli nigdy nie wynosi 1:1. Wynika to z konieczności wykonywania zakładów, docinania końcówek, a także minimalizacji odpadów przy łączeniu poszczególnych odcinków. Odpowiedzi zaniżone (poniżej długości rzeczywistej kosza lub dokładnie na jej poziomie) pokazują, że prawdopodobnie przyjęto uproszczone założenie, które w praktyce bardzo szybko prowadzi do niedoszacowania materiałów. Z kolei wartości, które nie opierają się na przemnożeniu wskaźnika z tabeli (czyli 1,08 m na każdy 1 m montowanego kosza), ignorują standardową praktykę dekarzy oraz wymagania producentów systemów koszowych. Wielu początkujących wykonawców nie doszacowuje zapasu, przez co w trakcie montażu okazuje się, że brakuje nawet kilkunastu centymetrów do docięcia lub do wykonania łączeń – a to generuje dodatkowe koszty i przestoje. Z mojego doświadczenia, każda tabela z katalogu kosztorysowego lub norma zawiera współczynnik naddatku materiału, bo realia placu budowy są inne niż na papierze. Właściwe obliczenie polega właśnie na przemnożeniu wymaganej długości przez wartość wskaźnika z tabeli (6,50 × 1,08), co daje 7,02 m. Właśnie taki wynik odzwierciedla zarówno wymagania technologiczne, jak i praktykę na budowie. Pomijanie tego kroku to najczęstszy i zarazem najbardziej kosztowny błąd myślowy przy szacowaniu materiałów na dachu.