Dokładnie o to chodzi! Brakujący pas blachy okapowej z kapinosem to taki niedoceniany detal, a tak naprawdę pełni on kluczową funkcję w ochronie drewnianych elementów dachu, zwłaszcza przy okapie. W praktyce ten pas blachy zamontowany pod pokryciem dachowym kieruje całą wodę prosto do rynny, nie pozwalając, żeby ściekała na deskowanie czy elewację. Właśnie kapinos, czyli wygięta końcówka tej blachy, „odcina” krople spływającej wody – tak, żeby nie podciekały pod spód czy nie moczyły drewna. Sam widziałem już kilka dachów, gdzie przez brak tej blachy okapowej deskowanie zaczęło gnić już po paru sezonach. Dobre praktyki branżowe i wytyczne producentów pokryć dachowych jasno wskazują na konieczność stosowania tego elementu, nawet jeśli czasem inwestorzy próbują na nim oszczędzać. Poza tym – montaż pasa okapowego jest wręcz standardem opisanym w normach budowlanych. Bez niego nie ma szans na szczelność i trwałość w strefie okapu. Moim zdaniem, to jedna z tych rzeczy, które warto robić solidnie od początku – oszczędza to potem wiele kłopotów i niepotrzebnych kosztów związanych z naprawami i wymianą deskowania czy ocieplenia.
Wielu osobom wydaje się, że problem ściekania wody z dachu wystarczy rozwiązać przez manipulowanie rynną – czy to poprzez zwiększenie jej spadku, montaż większego przekroju, albo nawet przesuwanie jej w stronę budynku przez dociąganie haków. Jednak żadne z tych działań nie usuwa rzeczywistej przyczyny zawilgocenia i korozji deskowania przy okapie. Kluczowym błędem myślowym jest tutaj skupienie się wyłącznie na samej rynnie, zamiast na drodze, jaką woda pokonuje od momentu opuszczenia pokrycia dachowego do rynny. Problem polega na tym, że bez pasa blachy okapowej z kapinosem, woda deszczowa spływająca po pokryciu może bez przeszkód podciekać pod pokrycie, wnikając w drewno deskowania lub kontrłat. To prowadzi do korozji biologicznej (grzyby, pleśnie) i szybkiej degradacji materiału. Nawet największa czy najlepiej ustawiona rynna nie wychwyci wody, która nie została skierowana prosto do niej przez właściwy element okapu. Z mojego doświadczenia wynika, że takie podejście „naprawiania rynny” jest częste na budowach, ale niestety nie rozwiązuje problemu u źródła. Standardy branżowe oraz instrukcje producentów dachówek i blachodachówek wyraźnie wskazują, że zawsze powinno się montować pasy okapowe z kapinosem, bo to one odpowiadają za skuteczne odprowadzanie wody poza obręb deskowania i ścian budynku. Brak ich montażu to typowy przykład oszczędzania na niepozornym detalu, który potem kosztuje dużo więcej w naprawach i renowacjach. Dlatego, zamiast skupiać się na rynnie, trzeba zadbać o prawidłową konstrukcję okapu oraz szczelność przejścia wody z dachu do rynny.