To, co widzimy na rysunku, to klasyczny przykład świetlika latarniowego. Taki świetlik montuje się głównie na dachach hal przemysłowych, magazynów czy dużych obiektów użyteczności publicznej, gdzie potrzeba maksymalnie doświetlić wnętrze naturalnym światłem. Jego charakterystyczną cechą jest to, że wystaje ponad powierzchnię dachu, tworząc osobną bryłę – trochę jak latarnia na statku, stąd ta nazwa. Dzięki temu światło wpada przez przeszklenia ze wszystkich stron, co daje równomierne oświetlenie poniżej. Z mojego doświadczenia wynika, że takie rozwiązanie świetnie sprawdza się tam, gdzie zależy nam na ograniczeniu zużycia energii na sztuczne oświetlenie. W praktyce, konstrukcja latarniowa ułatwia także wentylację – często łączy się ją z otworami wywiewnymi. Zgodnie z normami branżowymi, świetliki latarniowe powinny być dobrze zaizolowane i szczelne, a jednocześnie zapewniać odpowiednie parametry wytrzymałościowe, bo są narażone na działanie wiatru i śniegu. Dobór tego typu rozwiązania należy rozważyć tam, gdzie powierzchnia dachu jest duża i nie wystarczy prosty świetlik punktowy czy pasmowy. Moim zdaniem, warto znać ten typ, bo coraz częściej pojawia się w nowoczesnych realizacjach.
W branży budowlanej bardzo łatwo pomylić różne typy świetlików dachowych, zwłaszcza gdy nie mamy na co dzień styczności z ich projektowaniem czy montażem. Na przykład świetlik pilasty kojarzy się zwykle z dachami typu shed, gdzie połacie ustawione są naprzemiennie pod różnymi kątami – to rozwiązanie często stosowane w starych halach fabrycznych, gdzie światło rozprasza się przez pionowe lub skośne przeszklenia. Świetlik łukowy z kolei charakteryzuje się tym, że jego przekrój poprzeczny ma kształt łuku – daje to dobrą wytrzymałość i rozpraszanie światła, ale zupełnie inaczej wygląda niż konstrukcja na przedstawionym rysunku. Trapezowy, no to już trochę inna bajka: najczęściej spotyka się go w formie pasm świetlnych, gdzie przekrój przypomina właśnie trapez. W praktyce wybór między tymi rozwiązaniami wynika z wymagań funkcjonalnych budynku, warunków technicznych oraz lokalizacji. Bardzo często błędne przypisanie typu świetlika wynika z tego, że patrzymy tylko na ogólny kształt zewnętrzny, nie zwracając uwagi na sposób doświetlania wnętrza i konstrukcję. Warto pamiętać, że świetlik latarniowy, taki jak na rysunku, to osobna, wystająca konstrukcja z przeszkleniem po bokach, a nie tylko fragment dachu o zmodyfikowanym kształcie. Znajomość tych różnic jest kluczowa przy czytaniu dokumentacji technicznej czy rozmowach z projektantami lub dostawcami systemów dachowych.