Odpowiedź jest prawidłowa, bo na ilustracji widoczny jest klasyczny przykład więźby dachowej jętkowej. To rozwiązanie stosuje się najczęściej przy dachach dwuspadowych o umiarkowanej rozpiętości, zazwyczaj do około 9 metrów. Charakterystyczną cechą tego typu konstrukcji jest poziomy element drewniany łączący obie połacie dachu – tak zwana jętka. Dzięki temu elementowi możliwe jest skuteczne przenoszenie obciążeń oraz ograniczenie ugięć krokwi. W praktyce jętka pozwala na projektowanie dachów o większej rozpiętości niż klasyczna więźba krokwiowa, a jednocześnie nie wymaga stawiania dodatkowych podpór pośrednich jak w przypadku konstrukcji płatwiowej. To rozwiązanie jest bardzo popularne w budownictwie jednorodzinnym, bo zapewnia dobrą stabilność całej połaci, jednocześnie nie ograniczając przestrzeni poddasza. Moim zdaniem, jeśli ktoś myśli o adaptacji poddasza na użytkowe, system jętkowy jest jedną z najwygodniejszych opcji – zyskujemy więcej miejsca i swobody aranżacyjnej. W polskich warunkach przyjęło się, że jętka powinna być montowana nie wyżej niż w 2/3 wysokości krokwi licząc od murłaty. Warto pamiętać, że zgodnie z zaleceniami norm PN-B-03150, elementy te muszą być odpowiednio wymiarowane pod względem wytrzymałości na zginanie i ścinanie, szczególnie przy większych rozpiętościach dachu. Takie detale potrafią robić różnicę w jakości wykonania i trwałości całej konstrukcji.
Często spotyka się pewne nieporozumienia przy rozpoznawaniu rodzajów więźb dachowych, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z kilkoma dość podobnymi rozwiązaniami, jak krokwiowa, jętkowa czy kleszczowa. Wskazanie więźby płatwiowej jako poprawnej odpowiedzi wiąże się zwykle z błędnym utożsamianiem obecności kilku poziomych elementów z płatwiami, choć w tej konstrukcji na rysunku wyraźnie tego nie widać – nie ma tam podpór pośrednich ani płatwi, które przenosiłyby ciężar z krokwi na słupy. Z kolei więźba kleszczowa charakteryzuje się obecnością tzw. kleszczy – czyli podwójnych elementów obejmujących słupy, co jest typowe dla większych rozpiętości i bardziej rozbudowanych konstrukcji, tu jednak nie dostrzeżesz tych łączników. Bardzo łatwo pomylić to również z konstrukcją wieszarową, która natomiast wykorzystuje wieszary do przenoszenia sił rozciągających i jest stosowana zazwyczaj przy bardzo dużych rozpiętościach, gdzie nie ma możliwości zastosowania podpór pośrednich. Co ciekawe, sporo osób uznaje każdy dach z elementami poziomymi za więźbę kleszczową lub płatwiową, co nie jest zgodne z dobrą praktyką – w standardach projektowych, takich jak PN-B-03150, zwraca się uwagę właśnie na rolę jętki jako kluczowego elementu więźby jętkowej, ograniczającego rozpiętość krokwi. Przesądza to o wyborze takiego rozwiązania, szczególnie w budynkach jednorodzinnych czy małych obiektach. Prawidłowa identyfikacja więźby wynika więc z rozumienia, jakie elementy przenoszą główne siły i jak rozplanowane są podpory pośrednie. Z mojego doświadczenia najczęstszym błędem jest ocenianie konstrukcji wyłącznie po liczbie poziomych belek, bez głębszego spojrzenia na ich funkcję. Dlatego zawsze warto przeanalizować, czy występują typowe dla danego systemu detale – w tym przypadku kluczowa była obecność jętki bez dodatkowych podpór pośrednich czy słupów.