Do obliczenia długości rynny koniecznej do orynnowania dachu z rysunku trzeba się skupić na tych krawędziach, które faktycznie wymagają montażu rynien. Praktyka na budowie pokazuje, że rynny układamy zawsze wzdłuż okapu, czyli na dolnych krawędziach połaci dachowej, gdzie woda spływa z dachu do rynny. Tutaj mamy prostą sytuację – okap główny ma długość 400 cm, czyli 4 metry i tylko na tej długości powinna się znaleźć rynna. Pozostałe fragmenty (boczne, pochyłe krawędzie) to już nie są miejsca przeznaczone pod rynny, a raczej pod obróbki blacharskie jak kosze lub wiatrownice. W praktyce, w projektach dachów dwuspadowych lub z wysuniętymi skrzydłami, właśnie okap najczęściej jest jedyną linią orynnowania. Moim zdaniem bardzo ważne jest, żeby nie przesadzać z długością, bo nadmiar rynny to tylko dodatkowy koszt i zbędne komplikacje montażowe. Dla większych dachów należy oczywiście brać pod uwagę podzielenie orynnowania na odcinki ze względu na spadki i efektywny odpływ wody, ale tu – 4 metry w zupełności wystarczą. Dodatkowo, zgodnie z dobrymi praktykami, montując rynny warto zastosować odpowiednie spadki (minimum 0,5-2 cm na 1 metr długości) i uwzględnić odpowiednią liczbę haków montażowych oraz odpływów. Takie rozwiązanie daje gwarancję szczelności i prawidłowego działania systemu przez lata.
W przypadku obliczeń dotyczących długości rynien na dachach o nietypowych kształtach, bardzo łatwo można się pomylić, szczególnie jeśli patrzy się tylko na sam zarys dachu, a nie bierze pod uwagę faktycznych miejsc montażu rynien. Wielu uczniów i praktyków myli często długość całkowitą wszystkich krawędzi dachu z długością okapu, do którego rzeczywiście montuje się rynnę. Część osób zakłada, że każda krawędź, na której jest spadek, powinna być orynnowana, ale to błędne założenie – rynny instaluje się wyłącznie tam, gdzie woda z połaci może swobodnie spłynąć do rynny, czyli na okapie. Boczne krawędzie oraz te pod kątem 32° przedstawione na rysunku to tzw. kalenice lub kosze – one nie służą do montażu rynien, lecz raczej do odprowadzania wody dalej po powierzchni dachu lub wymagają innych obróbek blacharskich. Oszacowanie długości rynny jako 6, 10 czy nawet 12 metrów wynika często z dodawania wszystkich boków, co prowadzi do znacznego przeszacowania zapotrzebowania materiałowego i niepotrzebnych kosztów. W rzeczywistości, według standardów branżowych oraz zgodnie z praktyką wykonawczą, rynny układa się wyłącznie wzdłuż najniższej krawędzi, czyli okapu. Trzeba też pamiętać, że zbyt długa rynna bez odpowiedniego spadku czy właściwego rozmieszczenia odpływów może prowadzić do przelewania się wody i problemów eksploatacyjnych. Dlatego zawsze warto dokładnie analizować rysunek dachu i koncentrować się na tych fragmentach, które realnie wymagają orynnowania – to nie tylko oszczędność materiałów, ale też gwarancja prawidłowego funkcjonowania całego systemu odwodnienia dachu. Z mojego doświadczenia wynika, że dokładność i rozwaga na etapie planowania to podstawa profesjonalizmu w tej branży.