Wybrałeś odpowiedź, która faktycznie odpowiada normom i realiom pracy na budowie. Obróbki blacharskie najczęściej robi się właśnie z blachy stalowej ocynkowanej o grubości 0,5–0,6 mm. Taki zakres grubości gwarantuje kompromis między odpowiednią sztywnością a możliwością praktycznego wyginania materiału, co jest kluczowe przy formowaniu parapetów, obróbek kominów, attyk czy krawędzi dachów. Moim zdaniem to bardzo ważne, bo za grube blachy są nie tylko cięższe, ale ciężej je też obrabiać na miejscu – zwykłe giętarki dekarskie czy nawet ręczne narzędzia mogą mieć z tym problem. Standardy budowlane i zalecenia producentów pokryć dachowych zazwyczaj właśnie tę grubość wskazują jako optymalną – zapewnia odpowiednią trwałość powłoki ocynkowanej i chroni przed zniszczeniem w trakcie montażu oraz eksploatacji. W praktyce taka blacha dobrze znosi działanie czynników atmosferycznych i nie ulega łatwo odkształceniom pod wpływem wiatru czy śniegu, a przy tym nie obciąża konstrukcji dachu. Czasami spotyka się cieńsze blachy w mniej wymagających zastosowaniach, ale to już raczej wyjątki, bo w większości przypadków 0,5–0,6 mm jest po prostu najrozsądniejsze. Warto pamiętać, że zbyt gruba blacha nie tylko generuje dodatkowe koszty, ale i komplikacje przy montażu. To taka złota średnia – trwała, a jednocześnie praktyczna do obróbek na każdej budowie.
Przy obróbkach blacharskich istotne jest, żeby dobrać blachę o odpowiedniej grubości – ani zbyt cienką, ani przesadnie grubą. W praktyce wielu początkujących może pomyśleć, że im grubsza blacha, tym lepiej, bo przecież będzie mocniejsza i trwalsza. To dość częsty błąd, który wynika z intuicyjnego podejścia. Jednak zastosowanie blachy stalowej ocynkowanej o grubości powyżej 0,6 mm, na przykład 0,7–0,8 mm czy nawet 0,9–1,2 mm, prowadzi do poważnych problemów na etapie produkcji i montażu. Blachy o większej grubości są trudniejsze do ręcznego wyginania i wymagają profesjonalnych narzędzi, a często nawet specjalistycznych giętarek. W dodatku taki materiał staje się niepotrzebnie ciężki, co obciąża konstrukcję dachu, a w konsekwencji może powodować mikropęknięcia powłoki ocynkowanej przy zginaniu, co bardzo szybko prowadzi do korozji. Z mojego doświadczenia wynika, że grubsze blachy używa się raczej do wykonywania elementów konstrukcyjnych, jak np. belki, kątowniki czy niektóre elementy wsporcze, a nie do typowych obróbek dekarskich takich jak pasy nadrynnowe, wiatrownice czy obróbki kominów. Z kolei wybór zbyt cienkiej blachy skutkuje tym, że obróbki nie spełniają swojej funkcji ochronnej – łatwo się odkształcają pod wpływem wiatru lub uderzeń, przez co szybko tracą szczelność. Dla obróbek blacharskich w budownictwie mieszkaniowym i przemysłowym utrwalił się standard grubości 0,5–0,6 mm, bo taka blacha jest optymalna pod względem trwałości, możliwości kształtowania i późniejszego montażu. Warto o tym pamiętać przy zamawianiu materiałów i nie sugerować się „na oko” grubością, tylko korzystać z tego, co sprawdzone przez lata praktyki i potwierdzone przez producentów akcesoriów dachowych.