Dokładnie o to chodzi! Podczas kontroli jakości rusztu pod dachówki cementowe najważniejsze jest zwrócenie uwagi na rozstaw łat oraz to, w jaki sposób są one zamocowane. To właśnie te elementy bezpośrednio wpływają na stabilność i trwałość pokrycia dachowego. Jeżeli łaty są rozstawione zbyt gęsto lub zbyt rzadko, mogą pojawić się problemy z prawidłowym ułożeniem dachówek – będą się przesuwały, pękały, a nawet może dojść do nieszczelności dachu. Branżowe standardy, na przykład zalecenia producentów dachówek cementowych, jasno określają wymagany rozstaw łat oraz to, że muszą być one solidnie przymocowane do krokwi (najczęściej za pomocą gwoździ lub wkrętów). Z mojego doświadczenia wynika, że nawet najdroższa dachówka nie spełni swojej roli, jeśli ruszt pod nią jest wykonany niedbale. Warto też pamiętać, że rozstaw łat powinien być dokładnie dostosowany do wymiaru konkretnej dachówki – bardzo łatwo to sprawdzić, przykładając kilka sztuk na próbę jeszcze przed montażem całego pokrycia. To pozwala uniknąć błędów i poprawek, które potem są trudne i kosztowne. Solidny ruszt to podstawa pewnego dachu, a jakość montażu łat świadczy o profesjonalizmie wykonawcy. W praktyce, jak dla mnie, najważniejsza jest precyzja i zgodność z instrukcją – wtedy dachówka cementowa wytrzyma długie lata bez problemów.
Często podczas oceny rusztu pod dachówki cementowe pojawiają się mylne przekonania dotyczące tego, na co faktycznie należy zwrócić uwagę. Wbrew pozorom szerokość i grubość desek nie są kluczowe dla właściwego ułożenia dachówki cementowej, ponieważ obecnie w Polsce praktycznie nie stosuje się deskowania pełnego pod ten typ pokrycia – stosuje się łaty i kontrłaty, które mają zupełnie inne wymagania techniczne. Sprawdzanie szerokości czy sposobu zamocowania desek byłoby istotne w przypadku dachówek mocowanych na deskowaniu, jak np. gonty drewniane, a nie cementowe. Z kolei ocenianie rozstawu krokwi oraz ich zamocowania to zagadnienia bardziej konstrukcyjne i dotyczące nośności całej więźby dachowej, a nie bezpośrednio ułożenia pokrycia z dachówek. Oczywiście solidna więźba jest ważna, ale jeżeli łaty są źle rozstawione, dachówka i tak nie będzie leżała stabilnie, nawet jeśli krokiew jest perfekcyjnie zamontowana. Typowy błąd to mieszanie pojęć – łat i krokwi – bo są to zupełnie inne elementy dachu, o innych funkcjach i parametrach kontrolnych. Moim zdaniem często wynika to z przyzwyczajeń z innych pokryć dachowych albo z braku praktycznego kontaktu z dachówkami cementowymi. Dobre praktyki branżowe podkreślają zawsze konieczność dokładnego pomiaru rozstawu łat oraz solidnego ich zamocowania do krokwi – to te dwa kryteria decydują o stabilności całego pokrycia, szczelności i estetyce wykonania. Pozostałe parametry, choć ważne na wcześniejszych etapach budowy, na etapie oceny rusztu pod dachówki cementowe nie są już decydujące.