Zawód: Technik dekarstwa
Kategorie: Pokrycia dachowe Konstrukcje dachowe
Prawidłowo – przesunięcie styków dachówek (tzw. mijanka) o połowę szerokości dachówki karpiówki to kluczowy aspekt przy kryciu podwójnym w łuskę. Taki układ gwarantuje szczelność połaci i równomierne rozłożenie obciążenia oraz minimalizuje ryzyko przecieków. W praktyce wygląda to tak, że każda kolejna warstwa dachówek jest przesunięta dokładnie o pół szerokości względem poprzedniej, dzięki czemu spoiny się nie pokrywają – czyli nie występuje tzw. „przekładanie fug”. To bardzo ważne, bo gdyby spoiny były w jednej linii, woda łatwo mogłaby dostać się pod pokrycie, a to już prosta droga do problemów z przeciekaniem. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu dekarzy początkujących próbuje przesuwać dachówki o ćwiartkę czy trzecią część szerokości, ale wtedy efekt nie jest już taki sam – nie spełnia to wymagań normy branżowej PN-EN 1304 dla dachówek ceramicznych. Przesunięcie o połowę szerokości zapewnia estetyczny, charakterystyczny efekt „rybiej łuski” i pozwala każdej dachówce leżeć stabilnie na spodniej warstwie. To też ułatwia docinanie i montaż przy krawędziach dachu. Dobre praktyki dekarzy mówią jasno – połówka szerokości to złoty standard przy łusce podwójnej.