Trasowanie linii na arkuszu blachy to jedna z tych czynności, która w praktyce warsztatowej wydaje się prosta, ale wymaga naprawdę precyzyjnego podejścia i właściwego doboru narzędzi. Rysik jest tutaj absolutną podstawą – to takie narzędzie, którym wykonuje się cienką i bardzo wyraźną rysę na powierzchni blachy, bo ołówek czy długopis zwyczajnie by się starły albo byłyby mało widoczne na metalowej powierzchni. Punktak z kolei służy do wykonania punktów na przecięciu linii czy w miejscach wierceń – dzięki temu wiertło nie „ucieka” podczas rozpoczęcia pracy. Liniał natomiast zapewnia prostoliniowość trasowanych linii; precyzyjne przyłożenie liniału do blachy to podstawa, jeżeli zależy nam na dokładności. Właśnie taki zestaw narzędzi (rysik, punktak i liniał) figuruje w podręcznikach zawodowych i zgodny jest z normami branżowymi, np. według PN-EN ISO 5457 dotyczącej rysunków technicznych. Moim zdaniem, dobrze pamiętać, że dzięki temu zestawowi trasowanie jest nie tylko szybkie, ale i powtarzalne – a to klucz w produkcji czy pracach ślusarskich. Co ciekawe, nawet w nowoczesnych warsztatach, gdzie są już lasery i komputery, podstawowe trasowanie na blachach do szybkich prototypów wciąż robi się dokładnie tak samo jak dawniej – rysik, punktak, liniał i do dzieła.
Wiele osób zaczynających przygodę z obróbką blachy ma tendencję do sięgania po narzędzia uniwersalne, które zna z innych prac ślusarskich czy budowlanych. Przykładowo, dłuto, choć świetne do przecinania czy żłobienia materiału, zupełnie nie nadaje się do precyzyjnego trasowania na powierzchni blachy, bo nie daje cienkiej, kontrolowanej linii – raczej zostawi głęboką rysę, która może osłabić materiał albo utrudnić późniejsze cięcie. Kątownik to bardzo przydatny przyrząd, ale jego zadaniem jest sprawdzanie lub wyznaczanie kąta prostego, a nie wykonywanie linii – sam w sobie nie zostawia żadnych śladów na blachach. Metrówka z kolei, choć niezbędna do pomiaru długości, nie zapewni takiej precyzji trasowania jak liniał, bo jest mniej sztywna i może się wyginać, przez co linie mogą być niedokładne. Często spotykanym błędem jest myślenie, że wszystkie narzędzia pomiarowe są zamienne – moim zdaniem to prowadzi do niepotrzebnych komplikacji i błędów przy cięciu lub dalszej obróbce. W praktyce przemysłowej dąży się do powtarzalności i minimalizacji strat materiałowych, dlatego właśnie wypracowano zestaw: rysik do cienkich i widocznych linii, punktak do zaznaczania punktów i liniał do prostych odcinków. Ważne, żeby nie mieszać narzędzi do zadań, do których nie zostały stworzone. Nie można więc poprawnie wykonać trasowania samym kątownikiem, dłutem czy nawet samą metrówką. Prawidłowo dobrane narzędzia skracają czas pracy i ograniczają błędy, a to w pracy z blachami jest na wagę złota.