Darniowanie skarp nasypu to jedna z najprostszych i zarazem najskuteczniejszych metod zabezpieczania gruntu przed rozmyciem przez wodę opadową czy spływającą powierzchniowo. Cały sens tej technologii polega na tym, że zakładamy warstwę darni (czyli żywej trawy lub innej roślinności), która ukorzenia się i tworzy zwartą matę korzeniową. Dzięki temu woda opadowa, zamiast bezpośrednio uderzać w nagą ziemię i wypłukiwać drobne cząstki gruntu, jest częściowo przechwytywana i rozpraszana przez roślinność. Korzenie natomiast wiążą warstwy gleby, skutecznie zapobiegając erozji powierzchniowej. W praktyce, darniowanie stosuje się na skarpach nasypów drogowych, kolejowych i różnego rodzaju wałach – tam, gdzie pochyłość terenu i brak osłony roślinnej sprzyja szybkiemu wymywaniu ziemi przez deszcze. Moim zdaniem, to rozwiązanie jest nie tylko ekologiczne, ale i ekonomiczne, bo pozwala ograniczyć kosztowne naprawy czy uzupełnienia nasypów po gwałtownych opadach. W polskich normach budowlanych, jak np. PN-S-02205, wyraźnie wskazuje się darniowanie jako jedną z podstawowych metod ochrony przed rozmyciem. Dobrze wiedzieć, że w ten sposób dbamy nie tylko o stabilność obiektu, ale i o środowisko – roślinność pochłania wodę, pyły i poprawia walory krajobrazowe.
Darniowanie skarp nasypu bywa czasem mylone z ochroną przed innymi zjawiskami, takimi jak działanie mrozu, przenikanie wody gruntowej czy nawet zapobieganie osiadaniu terenu. Jednak w praktyce te procesy wymagają zupełnie innych technologii zabezpieczających. Działanie mrozu to głównie problem przemarzania gruntu i ewentualnych skutków podnoszenia czy pękania konstrukcji ziemnych. Tutaj stosuje się izolacje termiczne, odpowiednie uziarnienie materiału czy drenaże, ale darniowanie w żaden sposób nie chroni przed przemarzaniem – trawa nie zatrzyma mrozu przenikającego w głąb nasypu. Jeśli chodzi o wodę gruntową, to problem dotyczy raczej kapilarnego podciągania czy podmywania skarp od strony podziemnej. W takich przypadkach stosuje się systemy drenażowe, filtry żwirowe lub folie izolacyjne – darń tu nie pomoże, bo korzenie nie sięgają tak głęboko ani nie mają zdolności blokowania przepływu podziemnej wody. Osiadanie to z kolei zjawisko związane z zagęszczaniem się gruntu pod wpływem własnego ciężaru lub obciążenia, i żeby temu zapobiec, stosuje się odpowiednie technologie budowy, jak warstwy nasypu z odpowiednich materiałów, zagęszczanie mechaniczne czy wzmocnienia geosyntetykami. Niestety, darń prawie w ogóle nie wpływa na proces osiadania. Najczęstszy błąd w myśleniu o darniowaniu to traktowanie tej metody jako „lekarstwa na wszystko” – tymczasem jej główną zaletą jest ochrona przez rozmyciem, czyli erozją powierzchniową wywołaną spływem wody po skarpie. Warto więc dobrze rozróżniać przyczyny różnych zagrożeń i dobierać technologie ochrony adekwatnie do problemu. Takie podejście jest podstawą w inżynierii lądowej i wynika z najlepszych praktyk branżowych.