Wyznaczenie i oznakowanie terenu budowy jest absolutną podstawą rozpoczęcia jakichkolwiek prac związanych z zagospodarowaniem placu budowy. Bez tego ani rusz — chodzi tu nie tylko o przepisy, ale i o zdrowy rozsądek, bo bezpieczeństwo ludzi i porządna organizacja przestrzeni to podstawa w tej branży. Jakby nie patrzeć, zanim w ogóle zacznie się myśleć o dowożeniu materiałów, stawianiu baraków czy rozkładaniu dróg tymczasowych, trzeba najpierw dokładnie wyznaczyć granice budowy oraz je oznakować zgodnie z wymaganiami prawa budowlanego i BHP, żeby nikomu nie przyszło do głowy wchodzić tam, gdzie nie powinien. Z mojego doświadczenia wynika, że jasne i widoczne oznaczenia na ogrodzeniach, tablicach informacyjnych oraz wszelkich wejściach bardzo ograniczają chaos i zapobiegają nieporozumieniom już na samym początku inwestycji. W Podręcznikach FIDIC, a także w polskich standardach (np. rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych) ten temat jest mocno podkreślony jako pierwszy krok procesu organizacji budowy. Można powiedzieć, że to fundament – bo jeśli najpierw zrobisz drogi albo ustawisz baraki, a potem się okaże, że źle wytyczyłeś plac, wszystko idzie do poprawki. Najlepsze firmy zawsze zaczynają od prawidłowego wyznaczenia i oznakowania terenu – wtedy cała reszta idzie sprawniej i bez zbędnych problemów.
W praktyce budowlanej zdarza się, że kolejność działań na placu budowy bywa mylona, zwłaszcza gdy brakuje doświadczenia albo ktoś skupia się na pojedynczych aspektach zamiast całościowo spojrzeć na proces organizowania terenu. Wykonanie dróg i przejść dla pieszych, urządzenie pomieszczeń socjalnych czy przygotowanie składów materiałów to czynności bardzo ważne, jednak nie powinny być inicjowane bez wcześniejszego wyznaczenia i oznakowania terenu budowy. Próbując na przykład od razu organizować składy materiałów lub stawiać baraki socjalne, można łatwo wpakować się w kłopoty — nie tylko prawne, lecz także logistyczne. Bardzo często zapomina się, że zgodnie z przepisami prawa budowlanego (m.in. art. 42 Prawa budowlanego i rozporządzeniem w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych), pierwszym krokiem jest wytyczenie granic budowy oraz ich prawidłowe oznakowanie. Pozwala to zachować bezpieczeństwo osób trzecich, ograniczyć dostęp osób nieupoważnionych i uniknąć nieporozumień z sąsiadującymi terenami. Z mojego doświadczenia wynika, że nieprawidłowe rozpoczęcie zagospodarowania placu od np. dróg czy socjalek skutkuje później koniecznością przesuwania obiektów, co generuje koszty i opóźnienia. Typowym błędem jest przekonanie, że najważniejsze to szybko zorganizować zaplecze czy dojazd — niestety, bez wyznaczenia terenu łatwo się pomylić z lokalizacją i narazić się na wizytę inspekcji budowlanej. Najlepszą praktyką branżową jest zawsze rozpoczęcie od wyraźnego i zgodnego z dokumentacją wyznaczenia oraz oznakowania całego placu budowy, bo tylko wtedy kolejne działania mają sens i są zgodne ze standardami.