Symbol 2, który przedstawia okrąg z podziałem na dwie połowy (jedna czarna, druga biała, obramowanie dodatkowe), jest standardowym oznaczeniem kilometra na profilu drogi kolejowej. Takie oznaczenie wynika z długoletnich branżowych norm i jest stosowane zarówno w dokumentacji projektowej, jak i w codziennej eksploatacji linii kolejowych. Dzięki temu symbolowi natychmiast wiadomo, gdzie się aktualnie znajduje dany kilometr linii, co ma ogromne znaczenie praktyczne – chociażby przy planowaniu remontów, lokalizowaniu awarii czy prowadzeniu ruchu pociągów. Z mojego doświadczenia wynika, że bez tego typu czytelnych oznaczeń łatwo się pogubić w dokumentacji profilu, szczególnie gdy pracuje się na dłuższych odcinkach. Dobrą praktyką jest także nanoszenie tych symboli na profile podłużne w dokumentacji technicznej, zgodnie z wytycznymi PKP PLK oraz normami branżowymi, m.in. PN-EN 13803-1. Warto wiedzieć, że inne symbole mają zupełnie inne znaczenie: np. oznaczają słupy sieci trakcyjnej, punkty zwrotne czy miejsca szczególne. Symbol kilometra na profilu jest uniwersalny dla wszystkich linii kolejowych w Polsce, a jego rozpoznawalność znacznie ułatwia współpracę różnych zespołów – od projektantów po obsługę techniczną.
Wiele osób myli się przy wyborze symbolu kilometra na profilu drogi kolejowej, bo pozostałe znaki również mają swoje miejsce w dokumentacji technicznej, ale ich funkcja jest zupełnie inna. Pierwszy symbol — półkole z pionową kreską — często bywa interpretowany jako oznaczenie kilometra, ale w rzeczywistości stosuje się go do wskazania określonych punktów technicznych, np. miejsca zmiany parametrów profilu lub przebiegu instalacji. Trzeci symbol, czyli trójkątny znak z daszkiem, przypomina oznaczenie miejsca szczególnego (np. wiadukt, przepust), lecz nie ma on nic wspólnego z kilometrażem. Ostatni symbol natomiast, kwadrat z białym okręgiem, to typowe oznaczenie wskaźników technicznych, takich jak słupy sieci trakcyjnej czy sygnały, ale nie odnosi się do kilometra. Typowym błędem jest sugerowanie się podobieństwem graficznym lub domysłem co do funkcji symbolu — takie rozumowanie prowadzi do pomyłek podczas pracy z dokumentacją. W rzeczywistości w branży kolejowej panują bardzo konkretne standardy oznaczeń, których nieprzestrzeganie skutkuje chaosem informacyjnym i problemami w codziennej eksploatacji. Z mojego doświadczenia wynika, że rozszyfrowywanie symboli na profilu bez znajomości normy kończy się nieporozumieniami w zespole i opóźnieniami przy realizacji zadań. Zawsze warto sięgnąć do wytycznych, takich jak PN-EN 13803-1, aby jednoznacznie rozpoznać funkcję każdego znaku. Tylko wtedy można mieć pewność, że dokumentacja będzie czytelna, a prace wykonane prawidłowo.