W tej sytuacji pochylenie podłużne wynosi 4,5‰, co oznacza, że na każdy 1000 metrów długości drogi niweleta wznosi się o 4,5 metra. W praktyce stosuje się przelicznik: 1‰ = 1 metr wzniesienia na 1000 metrów długości. Żeby policzyć różnicę wysokości na odcinku 500 metrów, wystarczy pomnożyć długość odcinka przez pochylenie wyrażone jako ułamek dziesiętny, czyli 4,5/1000. Wychodzi: 500 m × 0,0045 = 2,25 m. To jest taki typowy przykład z praktyki projektowania dróg kolejowych – często trzeba szybko oszacować, jak wysoko wejdzie tor na danym odcinku. Moim zdaniem warto pamiętać, że dla kolei takie pochyleń nie można przekraczać bez uzasadnienia technologicznego, bo wpływa to na pracę taboru, bezpieczeństwo i koszty eksploatacji (m.in. zużycie energii i hamowanie). W realnych projektach zawsze trzeba uwzględniać także normy typu PN-EN 13803 czy Wytyczne PKP PLK, gdzie zaleca się nie przekraczać wartości maksymalnych pochylenia, zwłaszcza na liniach o dużym obciążeniu. Praktyczne podejście to szybkie przeliczenie – jeżeli znasz pochylenie w promilach, zawsze możesz przeliczyć na wzniesienie przez mnożenie długości odcinka przez wartość pochylenia (w formie ułamka). Warto też pamiętać, że takie zadania pojawiają się na egzaminach zawodowych, więc dobrze mieć taki schemat obliczeń w głowie.
Wielu uczniów myli się przy obliczeniach dotyczących pochyleń podłużnych, najczęściej przez zamieszanie z jednostkami albo przez niewłaściwe przeliczenie wartości promilowej na metr wzniesienia. Często, intuicyjnie, pojawia się pokusa, żeby przemnożyć pochylenie w promilach bez zamiany na ułamek dziesiętny albo od razu jako procent, co prowadzi do zawyżenia albo zaniżenia wyniku. Na przykład odpowiedź 4,50 m może wynikać z pomylenia promila z procentem (4,5% zamiast 4,5‰), bo 4,5% z 100 m to właśnie 4,5 m, ale tu mówimy o promilach, czyli dziesięciokrotnie mniej. Z kolei wynik 0,45 m powstaje przy pomnożeniu 0,9‰ przez 500 m, co sugeruje, że ktoś niepoprawnie odczytał wartość pochylenia. Pomyłka 22,50 m to typowy efekt zastosowania złego przelicznika – gdybyśmy mieli odcinek 5000 m przy 4,5‰, wtedy wynik zbliżyłby się do tej wartości. Te kalkulacje pokazują, jak ważna jest świadomość różnicy między procentem a promilem w projektowaniu infrastruktury – promil to jedna tysięczna, a nie jedna setna. To kluczowe, bo nawet na prostych trasach kolejowych, gdzie obowiązuje rygorystyczna kontrola pochylenia, błąd w obliczeniach mógłby skutkować niezgodnością z normami, a nawet zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu. Z mojego doświadczenia wynika, że warto od razu ustalić, czy zadanie dotyczy pochylenia w promilach, bo to standard na kolei. Dobre praktyki projektowe, zgodnie z instrukcjami PKP PLK i normami PN, zawsze wymagają dokładności w takim rachunku. Jeśli myliliście się tu przez niedopatrzenie – warto przećwiczyć schemat: długość odcinka × pochylenie podłużne (w postaci ułamka dziesiętnego). To pomaga wystrzegać się rutynowych błędów i lepiej zrozumieć praktyczne aspekty projektowania tras kolejowych.