W tej tabeli kluczowe jest zrozumienie, jak oblicza się wichrowatość toru na podstawie różnicy wysokości (Δh) i odległości pomiarowej (L). Tutaj Δh to 4 mm, a L wynosi 5 m (czyli 5000 mm, ale jednostki się upraszczają przy tym wzorze). Żeby uzyskać wartość w promilach (‰), dzielimy 4 mm przez 5 m, czyli 4/5 = 0,8‰. To jest proste podejście, które wykorzystuje się powszechnie w praktyce toromistrzów i przy kontrolach technicznych linii kolejowych. Taka analiza wichrowatości pozwala szybko zidentyfikować miejsca, gdzie tor jest nierówny, a to kluczowe, bo zbyt duża wichrowatość prowadzi do szybszego zużycia taboru oraz zagrożenia bezpieczeństwa. W praktyce każdy, kto pracuje przy utrzymaniu toru, powinien umieć szybko i sprawnie przeliczać te wartości — nie tylko dla samego zaliczenia testu, ale przede wszystkim na budowie, gdzie liczy się czas i precyzja. Moim zdaniem najlepiej zapamiętać, że przy takich zadaniach trzeba zawsze patrzeć na różnicę i dzielić przez odległość pomiarową – to podstawa każdej oceny stanu technicznego torowiska. Dobrze też wiedzieć, że zgodnie z normami branżowymi, wartości wichrowatości powyżej kilku promili mogą wymagać już interwencji, więc te drobne obliczenia mają realny wpływ na bezpieczeństwo kolei.
Często spotyka się sytuacje, gdy przy obliczaniu wichrowatości toru pojawia się problem ze znakiem albo z właściwą interpretacją różnicy wysokości na zadanym odcinku. W tej tabeli każda wichrowatość jest liczona jako różnica wysokości kolejnych punktów (Δh) podzielona przez długość odcinka pomiarowego (L). Jeżeli ktoś wybiera wartość ujemną, taką jak -0,6 lub -0,8, to jest to dość częsty błąd polegający na mechanicznym kopiowaniu znaku z kolumny Δh bez faktycznego przeliczenia i zastanowienia się nad konsekwencją znaku. A przecież wichrowatość mierzymy w promilach i tu liczy się sam stosunek zmian wysokości do długości, a nie tylko sam znak. Wartość w tym wierszu to Δh = 4 mm, L = 5 m, więc dzielimy 4 przez 5 i otrzymujemy 0,8. Jeśli ktoś wpisał 0,6, to prawdopodobnie popełnił błąd obliczeniowy, źle dzieląc 3 przez 5, podczas gdy powinno być 4 przez 5. To pokazuje, że łatwo się pomylić przy automatycznym przepisywaniu wyników z poprzednich wierszy lub przy braku skupienia. Moim zdaniem najczęstszy błąd to właśnie nieuwzględnienie prawidłowej wartości Δh dla danego wiersza lub po prostu zbyt szybkie działanie bez sprawdzenia logicznego ciągu obliczeń w tabeli. W praktyce toromistrzowie i inżynierowie zawsze powinni dwa razy przeliczyć te wartości, bo od prawidłowej wichrowatości zależy nie tylko komfort jazdy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo eksploatacji całej linii. Warto jeszcze podkreślić, że zgodnie z normami i instrukcjami, wartości wichrowatości zawsze podaje się w promilach i zawsze musi to być relacja wartości Δh do L, a nie tylko przepisanie jednej z poprzednich liczb czy przeniesienie znaku. Takie błędy pokazują, jak istotna jest uważność i rozumienie wzoru, a nie tylko rutynowe wykonywanie działań.