Dobrze, że to zauważyłeś – przy przekopach w gruncie piaszczystym rzeczywiście przyjmuje się współczynnik nachylenia skarp podtorza n równy od 1,5 do 1,7. Praktycznie jednak najczęściej stosuje się właśnie 1,5, bo jest to wartość zapewniająca odpowiednią stabilność skarpy i bezpieczeństwo dla toru oraz ludzi pracujących na budowie. Co ciekawe, ten współczynnik mówi nam, ile metrów w poziomie powinno przypadać na 1 metr w pionie – czyli jak „łagodna” jest skarpa. Dla gruntów piaszczystych ostrzejszy kąt nachylenia (czyli niższy współczynnik, np. 1,0 czy nawet 0,5) spowodowałby ryzyko obsuwania się ziemi, co mogłoby prowadzić do awarii konstrukcji. Z mojego doświadczenia wynika, że czasem na budowie ktoś próbuje oszczędzić miejsce czy materiał i daje mniejszy współczynnik, ale to zwykle kończy się problemami, chociażby przy większych opadach deszczu. Branżowe normy, takie jak WTWiORB czy polskie wytyczne kolejowe, jasno wskazują, że dla gruntów piaszczystych wartości poniżej 1,5 są po prostu niezalecane. Ważna sprawa: im większa prędkość pociągów na danej linii, tym te współczynniki się podwyższa, żeby zapewnić dodatkową stabilność – dlatego zawsze warto sprawdzić, do jakiej klasy linii projektujesz. W skrócie, wybór wartości 1,5 nie jest przypadkowy – to efekt wieloletnich obserwacji, prób i błędów całej branży.
Wiele osób myli się przy tego typu pytaniach, bo współczynniki nachylenia skarp bywają podobne na pierwszy rzut oka, ale ich dobór zależy mocno od rodzaju gruntu i charakterystyki obiektu ziemnego. Przy przekopach w gruncie piaszczystym nie powinno się stosować zbyt małych wartości – takie jak 0,2 czy 0,5, choć występują w tabelach, dotyczą zupełnie innych warunków. Na przykład, wartości 0,2 i 0,5 odnoszą się do skał odpornych i lessów w bardzo suchych rejonach, gdzie skarpy mogą stać prawie pionowo, bo materiał nie ulega osuwaniu się tak łatwo. W przypadku gruntów piaszczystych taki współczynnik byłby skrajnie niebezpieczny, bo piasek nie ma spójności i bardzo szybko się obsunie, szczególnie przy deszczu czy wibracjach od pociągów. Wartość 1,0 bywa stosowana przy skałach odpornych albo przy nasypach z bardzo stabilnych odłamków skalnych, ale piaski wymagają łagodniejszych skarp. Typowym błędem jest kierowanie się intuicją, że 'im mniejszy współczynnik, tym lepiej, bo mniej terenu się zajmuje', ale to całkowicie pomija kwestie bezpieczeństwa i trwałości. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu projektantów początkujących zbyt pochopnie przenosi wartości między różnymi rodzajami budowli ziemnych, lekceważąc właściwości gruntu. Właśnie dlatego normy i dobre praktyki, np. w dokumentacji kolejowej czy drogowej, jednoznacznie wskazują, że dla przekopów w gruntach piaszczystych należy stosować współczynnik nachylenia min. 1,5. To jest kompromis pomiędzy zajętością terenu a zapewnieniem stabilności i brakiem konieczności kosztownych napraw skarp. Pominięcie tego prowadzi nie tylko do problemów technicznych, ale i do kłopotów z odbiorem inwestycji. Dlatego zawsze warto dokładnie czytać tabele i nie sugerować się tylko liczbami bez kontekstu.