Otwory w gruntach piaszczystych najwydajniej i najbezpieczniej wykonuje się świdrem talerzowym. Ten typ świdra został specjalnie zaprojektowany do pracy w sypkich, niestabilnych gruntach – takich, które łatwo się obsypują i nie trzymają ściany otworu. Talerzowy kształt skutecznie zagarnia i wyciąga materiał, nie powodując przy tym zbytniego rozluźniania gruntu wokół otworu. Z mojego doświadczenia, jeśli próbujemy klasycznym świdrem spiralnym lub rurowym – w piachu często nie uzyskamy stabilnego otworu, bo piasek się zsypuje, a narzędzie zatyka się materiałem. Świdry talerzowe zgodnie z normami branżowymi (np. PN-EN ISO 22475-1:2007) rekomendowane są do gruntów niespoistych, szczególnie przy wykonywaniu badań geotechnicznych lub fundamentów pod słupy. W praktyce spotkałem się z tym, że na budowie, gdzie grunt był mocno piaszczysty, użycie innych narzędzi kończyło się stratą czasu i koniecznością powtarzania odwiertów. Dobrze wiedzieć, że świder talerzowy można także stosować w gruntach żwirowych, choć tam czasem trzeba uważać na większe frakcje. Tak czy siak – jeśli piach, to zdecydowanie talerzowy – sprawdzone, praktyczne, zgodne ze sztuką budowlaną.
Wybór świdra do odwiertów w gruntach piaszczystych to temat, w którym łatwo się pomylić, szczególnie jeśli nie miało się jeszcze do czynienia z różnymi rodzajami narzędzi w praktyce. Moim zdaniem najczęstszy błąd to przekonanie, że w piachu, tak jak w gruntach spoistych, sprawdzi się świder spiralny – w końcu jego konstrukcja wydaje się uniwersalna. Jednak w rzeczywistości świder spiralny najlepiej sprawuje się w gruntach spoistych, gliniastych czy ilastych, gdzie masa jest zwarta i łatwo daje się wyciągać na powierzchnię. W piachu natomiast spirala szybko się zatyka, a materiał nie trzyma się narzędzia. Podobnie świder rurowy, choć wygląda solidnie, to został zaprojektowany do próbnych odwiertów w gruntach o nieco większej spoistości, gdzie struktura pozwala na zatrzymanie próbki w rurze. W sypkim piasku rura praktycznie wcale nie nabiera materiału, a otwór potrafi się obsypywać zaraz po wyjęciu narzędzia. Jeśli chodzi o świdry łyżkowe, to one najlepiej radzą sobie z gruntami spoistymi, wilgotnymi, gdzie można zebrać masę na „łyżce”. Właśnie te różnice w budowie i zastosowaniu są kluczowe, bo typowe błędy popełniane przez wykonawców wynikają z nieuwzględnienia mechaniki gruntu. Wszelkie dobre praktyki i normy – na przykład PN-EN ISO 22475-1 – podkreślają, żeby do piachu stosować świdry talerzowe, bo tylko one efektywnie wybierają sypki materiał i zapobiegają obsypywaniu się ścian odwiertu. Myślenie, że każde narzędzie sprawdzi się uniwersalnie, niestety prowadzi do strat czasu i problemów technicznych na budowie.