Izbice na moście to bardzo charakterystyczne, a nawet kluczowe elementy konstrukcji mostów rzecznych, zwłaszcza tych, które mają podpory zanurzone w nurcie rzeki. Ich główne zadanie polega na ochronie filarów przed działaniem krążących kawałków lodu, zwanych krą lodową, która w okresach roztopów albo zimą potrafi powodować poważne zniszczenia. Krą, niesiona przez nurt, potrafi mieć olbrzymią siłę i uderzając bezpośrednio w filar, może naruszyć jego integralność, a nawet doprowadzić do katastrofy mostowej. Izbice, czyli takie specjalnie ukształtowane nasypy lub betonowe „noski” przed filarami, rozcinają lód, rozbijają go na mniejsze kawałki albo kierują go na boki, omijając podstawową strukturę nośną mostu. Takie rozwiązanie jest stosowane według standardów inżynierii mostowej praktycznie na całym świecie, a w Polsce regulowane przez odpowiednie normy branżowe. W praktyce, szczególnie na dużych rzekach jak Wisła, obecność izbic to absolutny wymóg. Moim zdaniem często niedocenia się, jak ważna jest ta ochrona – bez izbic filary szybko straciłyby swoje parametry wytrzymałościowe. Dobrze zaprojektowana izbica to spokojna głowa nie tylko dla inżyniera odpowiedzialnego za most, ale też dla wszystkich użytkowników mostu. Czasem spotyka się stare mosty bez izbic i tam naprawdę widać, jak bardzo filary są narażone na uszkodzenia przez siły natury. Dodatkowo, izbice pomagają przy przepływie wody, zmniejszając zawirowania i podmywanie wokół podstawy filara.
Wiele osób myli się co do funkcji izbic, szczególnie gdy po raz pierwszy spotykają się z tą nazwą w kontekście mostów. Izbice nie mają nic wspólnego z zabezpieczaniem taboru kolejowego przed wykolejeniem – to zadanie spełniają zupełnie inne elementy infrastruktury, takie jak prowadnice, barierki kolejowe czy urządzenia zwane wykolejnicami. Typowym błędem jest także przekonanie, że izbice mają chronić pracowników mostu przed ruchem pociągów – w rzeczywistości bezpieczeństwo personelu zapewniają specjalne schronienia, chodniki techniczne lub balustrady, a nie masywne konstrukcje hydrotechniczne przed filarami. Izbice nie mają także żadnego wpływu na poziom zwierciadła wody gruntowej – ani go nie utrzymują, ani nie zabezpieczają przed jego opadaniem. To zadanie należałoby raczej do systemów odwodnienia, izolacji czy uszczelnień fundamentów, ew. innych działań geotechnicznych. Najczęstszym powodem takich błędnych odpowiedzi bywa doszukiwanie się zadań izbic na podstawie skojarzeń z ich wyglądem lub nazwą, a nie faktyczną funkcją opisaną w dokumentacji technicznej mostów czy normach branżowych. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej zapamiętać, iż izbica zawsze stoi przed filarem w kierunku napływającej wody i jej główną rolą jest rozbijanie i kierowanie krą lodową lub innych zanieczyszczeń. Takie rozwiązanie jest efektem wielu lat obserwacji i praktyki w inżynierii mostowej – to typowy przykład, gdzie natura i technologia muszą iść w parze, żeby zapewnić trwałość i bezpieczeństwo całej konstrukcji mostu. Dlatego warto szczególnie zapamiętać, że wybór odpowiedzi sugerujących inne funkcje izbic wynika zwykle z nieznajomości typowych rozwiązań konstrukcyjnych stosowanych w hydrotechnice mostowej.