Kategorie: Kosztorysowanie
Kosztorys nakładczy to dokument, który w polskiej praktyce budowlanej jest bardzo istotny przy planowaniu i rozliczaniu robót. Najważniejszą jego cechą, moim zdaniem, jest to, że nie zawiera cen. Zawiera natomiast ilości robót, rodzaje prac, zestawienie materiałów, sprzętu i robocizny na poszczególne pozycje – ogólnie rzecz biorąc, pokazuje strukturę rzeczową inwestycji. Dzięki temu taki kosztorys przydaje się szczególnie na etapie przygotowania inwestycji, gdy trzeba oszacować zakres robót i zaplanować zasoby, ale jeszcze nie ma ostatecznych cen (bo np. nie wybrano jeszcze wykonawców albo ceny się szybko zmieniają). Takie podejście pozwala na szybkie przeliczanie wartości kosztorysu po zmianie stawek czy cen materiałów – wystarczy wprowadzić aktualne ceny do gotowego układu nakładczego. To jest ważne zwłaszcza przy przetargach czy negocjacjach z inwestorem, bo można wycenić roboty na podstawie tego samego kosztorysu na różne sposoby. W normach i wytycznych branżowych często podkreśla się, że kosztorys nakładczy nie pełni funkcji dokumentu finansowego, czyli nie służy bezpośrednio do rozliczeń pieniężnych, ale raczej do kontroli rzeczowej inwestycji. W praktyce często przygotowuje się kosztorys nakładczy na bazie katalogów norm, jak KNR czy KNNR, gdzie podaje się ilości jednostek nakładów bez przypisywania im wartości pieniężnych. Warto o tym pamiętać, bo to jeden z fundamentów pracy kosztorysanta i kierownika budowy. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze zrobiony kosztorys nakładczy zaoszczędza mnóstwo czasu przy późniejszych zmianach czy analizach.