Kategorie: Obiekty inżynieryjne Materiały i konstrukcje
Blacha węzłowa w kratownicy to naprawdę kluczowy element, bo to właśnie na niej skupia się cały układ sił z prętów, które się w niej zbiegają. Dlatego kształt i wielkość tej blachy w dużej mierze uzależnione są od liczby łączników – czyli śrub, nitów, spoin, które trzeba w danym węźle rozmieścić. Im więcej prętów kończy się w jednym miejscu, tym więcej łączników trzeba przewidzieć, a to automatycznie wymusza większą powierzchnię blachy. Inżynierowie zwykle projektują blachy w taki sposób, żeby zachować odpowiednie rozstawy między łącznikami, zgodnie z PN-EN 1993 (Eurokod 3) czy tradycyjnymi normami krajowymi, żeby uniknąć zbyt dużych koncentracji naprężeń i zapewnić miejsce dla montażu narzędzi. Z praktyki wiem, że kiedy projektuje się kratownicę np. dla dużych hal magazynowych, często na etapie warsztatowym trzeba jeszcze raz przeliczać wielkość blachy węzłowej, bo po prostu nie da się upchnąć wszystkich śrub na zbyt małej powierzchni. Czasem dochodzi się nawet do sytuacji, że trzeba przemyśleć przebieg prętów, żeby nie komplikować życia montażystom. W standardowych projektach zawsze sprawdza się minimalne odstępy między łącznikami, a także od krawędzi blachy, bo to warunek bezpieczeństwa konstrukcji. Z mojego doświadczenia – to praktyczne podejście i naprawdę najważniejszy wyznacznik gabarytów blachy.