Tormierz to specjalistyczny przyrząd, który został zaprojektowany właśnie do pomiaru szerokości toru kolejowego. To nie jest przypadek, że w branży kolejowej korzysta się z niego praktycznie zawsze, kiedy trzeba sprawdzić, czy szerokość toru odpowiada normom (np. 1435 mm dla toru normalnego w Polsce). Tormierz pozwala bardzo precyzyjnie zmierzyć odległość między wewnętrznymi krawędziami główek szyn – dokładnie tam, gdzie ma to znaczenie dla prowadzenia pojazdów szynowych. Moim zdaniem, bez tormierza trudno sobie wyobrazić prawidłową ocenę stanu torowiska, zwłaszcza że nawet niewielkie odchylenia od normy mogą prowadzić do poważnych problemów eksploatacyjnych. Tormierze są najczęściej wykonane z lekkich, ale wytrzymałych materiałów, często mają wbudowaną podziałkę milimetrową i czasem dodatkowe funkcje, jak pomiar przechyłki szyny. Pracownicy utrzymania ruchu czy drogowcy kolejowi często zabierają tormierz na inspekcje torowisk, bo to po prostu najszybszy, najpewniejszy sposób na sprawdzenie, czy wszystko gra. Zresztą, normy branżowe PKP czy UIC (np. karta UIC 719) jednoznacznie wskazują właśnie na użycie tormierza do tych celów. Warto pamiętać, że inne przyrządy mogą być bardzo przydatne w pracach geodezyjnych czy budowlanych, ale do szerokości toru – tylko tormierz daje odpowiednią dokładność i pewność.
Pomiar szerokości toru to zadanie specyficzne i wymaga użycia narzędzia, które zostało do tego stworzone. W praktyce można zaobserwować, że często mylimy różne przyrządy pomiarowe, które mają zupełnie inne zastosowania. Dalmierz to przyrząd wykorzystywany przede wszystkim do pomiaru odległości na dużych dystansach – najczęściej w pracach geodezyjnych, budowlanych albo przy inwentaryzacji terenów. Jego dokładność jest w zupełności wystarczająca do pomiarów kilkudziesięciu lub kilkuset metrów, ale nie pozwala na precyzyjne zmierzenie kilkumilimetrowych różnic pomiędzy szynami. Niwelator z kolei służy do wyznaczania różnic wysokości, czyli do pomiarów niwelacyjnych – na przykład przy określaniu spadków terenu czy wysokości podtorza. Choć można nim wyznaczać płaszczyzny, nie nadaje się kompletnie do mierzenia szerokości między główkami szyn. Teodolit to bardzo dokładne narzędzie do pomiaru kątów w poziomie i pionie – wykorzystywany najczęściej przy wytyczaniu osi toru, łuków czy przy bardziej zaawansowanych pracach geodezyjnych. Jednak nie jest przystosowany do bezpośredniego pomiaru szerokości między szynami. Z mojego doświadczenia wynika, że typowym błędem jest przekonanie, że każde precyzyjne narzędzie geodezyjne nada się do każdego pomiaru w kolejnictwie. Nic bardziej mylnego – pomiar szerokości toru wymaga narzędzia, które jednocześnie jest łatwe w obsłudze w terenie, odporne na zabrudzenia, i zapewnia odpowiednią dokładność milimetrową. Takim przyrządem jest właśnie tormierz, a stosowanie innych narzędzi do tego celu nie spełnia norm ani nie gwarantuje bezpieczeństwa eksploatacyjnego. Myślę, że warto każdorazowo wracać do podstawowych standardów branżowych i nie ufać intuicji, tylko praktycznym i sprawdzonym metodom.