Projekt powykonawczy zawsze sporządza się w oparciu o projekt wykonawczy, bo to on jest kompletną dokumentacją techniczną zatwierdzoną do realizacji na budowie. Takie podejście wynika zarówno z przepisów Prawa budowlanego, jak i z wytycznych stosowanych w praktyce przez większość inwestorów i inspektorów nadzoru. W praktyce, projekt powykonawczy to nic innego jak „zaktualizowany” projekt wykonawczy, pokazujący, co faktycznie zostało wykonane – wraz z ewentualnymi zmianami czy odstępstwami wprowadzonymi podczas realizacji robót. Na rynku najczęściej widzę, że projektanci nanoszą na oryginalny projekt wykonawczy uwagi z budowy, zamiany materiałów, przebiegi instalacji, które wyszły inaczej niż planowano. Można powiedzieć, że jest to najważniejszy dokument powykonawczy do odbioru inwestycji przez nadzór budowlany. Z mojego doświadczenia wynika, że solidnie przygotowany projekt powykonawczy, oparty właśnie na projekcie wykonawczym, pozwala uniknąć późniejszych problemów przy eksploatacji obiektu oraz zapewnia jasność co do faktycznego przebiegu instalacji, konstrukcji czy rozwiązań architektonicznych. Warto pamiętać, że bez tego projektu odbiór budynku może być wręcz niemożliwy, a wszelkie zmiany muszą być rzetelnie naniesione i opisane, żeby nie było niedomówień.
Dużo osób mylnie sądzi, że projekt powykonawczy powinno się sporządzać na podstawie przedmiaru robót czy specyfikacji technicznych, bo to przecież dokumenty używane przy rozliczeniach lub kontroli jakości. Jednak ich rola w procesie budowlanym jest zupełnie inna. Przedmiar robót to zestawienie ilościowe prac i materiałów, pomocne głównie przy szacowaniu kosztów oraz dla wykonawców przy ustalaniu ofert – nie zawiera on jednak szczegółowych rozwiązań technicznych czy planów niezbędnych do odwzorowania stanu faktycznego po zakończeniu budowy. Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia natomiast dotyczy głównie postępowania przetargowego, określając warunki udziału, kryteria oceny ofert itp. – nie jest to dokument techniczny, tylko formalny, o charakterze proceduralnym. Zdarza się, że młodzi inżynierowie na początku kariery utożsamiają SIWZ z dokumentacją techniczną, ale to zupełnie inna bajka. Specyfikacja Techniczna Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych z kolei precyzuje standardy wykonania prac, wymagania materiałowe i zasady odbioru, co jest kluczowe dla jakości, ale nie określa finalnego układu czy rozwiązań zrealizowanych na budowie. Często można spotkać się z błędnym przekonaniem, że projekt powykonawczy to zbiór różnych dokumentów, jednak w rzeczywistości to właśnie projekt wykonawczy jest podstawą i wszelkie zmiany wprowadza się na tym tle, prezentując aktualny stan obiektu. Bez tego nie ma mowy o zgodności z przepisami i realnych możliwościach eksploatacyjnych później. Moim zdaniem, to jeden z najważniejszych elementów, który odróżnia profesjonalne podejście do dokumentacji budowlanej od amatorskiego.