To urządzenie faktycznie służy do sprężania konstrukcji, co jest jednym z kluczowych procesów w nowoczesnym budownictwie, zwłaszcza przy dużych obciążeniach czy rozpiętościach. Metoda sprężania polega na zastosowaniu specjalnych cięgien stalowych, które są naciągane przy użyciu siłowników hydraulicznych, a następnie kotwione w betonie. Takie rozwiązanie pozwala znacznie zwiększyć wytrzymałość elementów, ograniczyć powstawanie rys i zapobiegać zbyt dużym ugięciom konstrukcji. To podejście jest zgodne z normami, np. PN-EN 1992-1-1 (Eurokod 2), gdzie opisano technologię konstrukcji sprężonych. Z mojego doświadczenia, w Polsce najczęściej stosuje się tę technikę przy budowie mostów, estakad, a także niektórych typów stropów i płyt fundamentowych. Zastosowanie sprężania daje dużą swobodę projektantom, bo pozwala uzyskiwać smuklejsze, lżejsze i bardziej ekonomiczne konstrukcje. Tak naprawdę, bez tej technologii trudno byłoby realizować nowoczesne obiekty o dużych rozpiętościach. Warto też pamiętać, że prawidłowe wykonanie sprężania wymaga precyzyjnego sprzętu i doświadczenia ekipy, bo tu każdy szczegół ma wpływ na bezpieczeństwo całej konstrukcji. Moim zdaniem, wiedza o tej technologii to podstawa dla każdego, kto myśli poważnie o pracy w branży budowlanej.
W temacie konstrukcji żelbetowych oraz prac związanych ze zbrojeniem nietrudno się pomylić, bo sprzęt bywa do siebie podobny na pierwszy rzut oka, a detale mają duże znaczenie. Wyginanie i prostowanie prętów zbrojeniowych odbywa się zwykle w warsztatach zbrojarskich, gdzie stosuje się giętarki, prostownice lub ręczne narzędzia do kształtowania stali. Sprzęt pokazany na zdjęciu kompletnie nie nadaje się do takich prac – to zaawansowana technologia, a nie narzędzie do mechanicznej obróbki prętów. Czyszczenie zbrojenia, czyli usuwanie korozji lub zabrudzeń z powierzchni stalowych, realizuje się przy użyciu szczotek, piaskarek albo nawet odpowiednich środków chemicznych, co zupełnie odbiega od funkcji prezentowanego urządzenia. Bardzo często spotykam się z błędnym myśleniem, że każde urządzenie z cięgnami stalowymi czy hydraulicznymi służy do gięcia lub prostowania. W rzeczywistości jest to specjalistyczna głowica sprężająca, która pracuje pod ogromnymi obciążeniami – często powyżej kilkuset ton – żeby wprowadzić tzw. siły sprężające do konstrukcji. To kluczowa różnica względem narzędzi zbrojarskich, bo tutaj chodzi o trwałą zmianę stanu naprężeń w całym elemencie, a nie tylko o zmianę kształtu pojedynczego pręta. Typowym błędem jest także mylenie pojęcia sprężania z czyszczeniem, bo oba procesy występują na różnych etapach robót budowlanych i mają zupełnie inne cele. W branży budowlanej bardzo ważne jest rozróżnianie tych technologii, bo od właściwego ich zastosowania zależy bezpieczeństwo i trwałość obiektu. Stąd warto dobrze poznać zastosowania i ograniczenia każdego typu sprzętu na budowie – to oszczędza czas, pieniądze i… nerwy!