Grunty spoiste, takie jak gliny pylaste, iły czy gliny zwięzłe, zdecydowanie należą do tej grupy, o którą chodziło w pytaniu. W praktyce geotechnicznej grunty spoiste to te, które mają widoczne właściwości plastyczne, potrafią zatrzymywać wodę i po uformowaniu nie rozpadają się łatwo. Właśnie gliny pylaste i iły zaliczane są do gruntów spoistych ze względu na dominujący udział frakcji ilastej i pylastej, przez co mają zdolność do tworzenia wiązań między cząstkami, a ich zachowanie jest mocno zależne od wilgotności. Gliny zwięzłe charakteryzują się bardzo dobrą kohezją, przez co stosunkowo trudno je rozbić nawet w stanie suchym. Moim zdaniem, w praktyce projektowania fundamentów czy robót ziemnych, szczególnie ważna jest właśnie ta wiedza, bo od rozpoznania rodzaju gruntu zależy metoda posadowienia budynku i dobór sprzętu. Z doświadczenia wiem, że normy, np. PN-B-02481 czy Eurokod 7, kładą nacisk na poprawną identyfikację gruntów spoistych i niespoistych, bo pomylenie ich może prowadzić do poważnych błędów w ocenie nośności podłoża. W laboratorium i na budowie łatwo to poznać, bo gliny i iły po ugnieceniu nie sypią się jak piasek, tylko dają się formować w wałeczki czy kulki. Warto przy okazji pamiętać, że spoistość tych gruntów sprawia, iż są bardziej podatne na zmiany objętości pod wpływem wilgoci, co bywa nie lada problemem przy budowie domów jednorodzinnych, zwłaszcza na terenach z iłami. Także ogólnie – grunt spoisty to podstawa w geotechnice, a znajomość jego cech ratuje przed niejednym problemem na budowie.
Temat rozróżnienia gruntów spoistych i niespoistych jest na pierwszy rzut oka dość prosty, ale wiele osób myli się przez stereotypowe skojarzenia z wyglądem albo nazwami. W zestawieniu odpowiedzi można zauważyć, że często wybierane są grunty takie jak piaski średnie, pospółki czy piaski pylaste, które należą jednak do grupy gruntów niespoistych. Wynika to z tego, że piasek, niezależnie od frakcji, składa się głównie z ziaren mineralnych, które nie tworzą między sobą wiązań kohezji – sypią się i nie da się ich uformować, co dobrze widać podczas prostych prób manualnych w terenie. Podobnie pospółki, czyli mieszaniny piasku i żwiru, również nie wykazują cech plastyczności i spoistości. Rumosz to natomiast skały rozdrobnione, które także są niespoiste, bo nie mają drobnych frakcji ilastych. Torfy i namuły, chociaż czasem są określane jako „grunty organiczne”, to ze względu na bardzo dużą zawartość substancji organicznej oraz wodę, nie zaliczają się do klasycznych gruntów spoistych – mają zupełnie inne właściwości, takie jak ściśliwość i mała nośność. Najczęstszym błędem jest traktowanie wszystkich gruntów, które są „miękkie” lub „mokre” jako spoistych, co nie jest zgodne ani z normami, ani z praktyką budowlaną. Standardy takie jak Eurokod 7 wyraźnie rozróżniają te grupy i podkreślają, jak ważne jest prawidłowe rozpoznanie gruntu pod kątem jego zachowania pod obciążeniem. Dodatkowo, grunty spoiste, takie jak gliny pylaste, iły czy gliny zwięzłe, mają tę cechę, że w polowych badaniach manualnych po ugnieceniu zachowują swój kształt, a nawet pozwalają się formować, co jest podstawą do ich identyfikacji w terenie. Nieprawidłowy wybór odpowiedzi często wynika z nieuwzględnienia tych właściwości albo błędnego przypisania nazwy handlowej do cechy technicznej. Takie podejście może prowadzić do poważnych pomyłek przy posadowieniu budynków, bo od zachowania gruntu zależy stabilność całej konstrukcji. Warto więc zawsze odwoływać się do praktycznych testów i podstawowych definicji – grunt spoisty to taki, który ma widoczną plastyczność i kohezję, a ich przykładem są właśnie gliny pylaste, iły oraz gliny zwięzłe.