Dokładnie tak, teodolit to przyrząd pomiarowy wykorzystywany głównie do wyznaczania kątów poziomych i pionowych na budowie czy podczas pomiarów geodezyjnych. Nie służy natomiast do bezpośredniego mierzenia różnic wysokości między punktami terenowymi – do tego celu używa się niwelatorów oraz łaty geodezyjnej. Teodolitem nie uzyskamy wartości wysokościowych, ponieważ jego konstrukcja i zasada działania są nakierowane na pomiar kątów, a nie odczyt przewyższeń. W praktyce na budowie, jeśli trzeba wyznaczyć różnicę wysokości między dwoma punktami (np. przy układaniu fundamentów czy trasowaniu sieci), zawsze używa się niwelatora, bo to narzędzie daje precyzję i powtarzalność wyniku. Z mojego doświadczenia wielu początkujących myli te narzędzia, bo oba są na statywie i oba patrzą przez lunetę, ale jednak zasada działania jest zupełnie inna. W standardach branżowych (np. normy PN-ISO 17123-3 dotyczące teodolitów) wyraźnie rozdziela się funkcje niwelatora i teodolitu, żeby uniknąć właśnie takich pomyłek. Warto pamiętać, że oczywiście teodolitem można wyznaczyć wysokość względną pośrednio – czyli wyznaczyć kąt nachylenia i długość odcinka, a potem policzyć przewyższenie, ale w praktyce to rozwiązanie mało wygodne i nieprecyzyjne. Dlatego na budowie nikt tak nie robi.
W przypadku pomiarów geodezyjnych bardzo łatwo jest pomylić zakres zastosowań poszczególnych przyrządów optycznych, tym bardziej że na pierwszy rzut oka teodolit, tachimetr czy niwelator wyglądają podobnie. Teodolit to narzędzie skonstruowane do precyzyjnego mierzenia kątów poziomych i pionowych – to jest jego główna funkcja. Do pomiaru ugięcia lub wyboczenia (na przykład w kontrolach konstrukcji mostów czy słupów), teodolit może być używany, ponieważ pozwala śledzić odchylenia od pionu lub poziomu, porównując położenie punktów w różnych momentach czasu. W praktyce często go wtedy stosują inżynierowie budownictwa czy geodeci. Kąty pionowe to wręcz podstawowe zadanie dla teodolitu – służy do tego specjalny krąg pionowy oraz libella, a wynik może być odczytywany do nawet kilku sekund kątowych. Błąd polega na założeniu, że teodolit mierzy różnice wysokości, ale to zadanie należy do niwelatora – tylko niwelator z łatą umożliwia bezpośredni i precyzyjny pomiar przewyższenia. Teodolit, choć bardzo wszechstronny, nie daje takich wyników wysokościowych bezpośrednio i wymagałby obliczeń pośrednich, które rzadko się praktykuje ze względu na niską dokładność i czasochłonność. Doświadczeni budowlańcy i geodeci wiedzą, że dobór sprzętu do zadania to absolutna podstawa i wynika z utrwalonych standardów branżowych – PN-ISO, instrukcji G-1 czy wytycznych GUGiK. Myślenie, że wszystkie przyrządy na statywie mierzą wszystko, to jeden z najczęstszych błędów początkujących – stąd właśnie biorą się takie pomyłki. Podsumowując, teodolit nie mierzy różnic wysokości bezpośrednio, a pozostałe zastosowania jak najbardziej wchodzą w jego zakres możliwości.