Spółka partnerska to taki specjalny typ spółki, który jest stworzony głównie dla ludzi wykonujących wolne zawody, jak prawnicy, lekarze czy architekci. W tej spółce każdy wspólnik odpowiada za swoje działania, i nie ma obawy, że poniesie konsekwencje za błędy innych. Dzięki temu prawnicy mogą spać spokojnie, bo ograniczają swoje osobiste ryzyko. Na przykład, zespół prawników może wspólnie prowadzić kancelarię, dzielić się doświadczeniem i radami, a jednocześnie każdy z nich nie odpowiada za pomyłki innych. Co fajne, spółka partnerska daje też możliwość dostosowania zasad współpracy do tego, co najlepiej pasuje do ich działalności, zgodnie z Kodeksem spółek handlowych. To daje im większą elastyczność. Moim zdaniem, to bardzo mądra decyzja dla adwokatów.
Odpowiedzi takie jak spółka akcyjna, spółka komandytowa czy spółka z o.o. raczej nie są najlepszym wyborem dla adwokatów, którzy chcą jakoś ograniczyć swoją odpowiedzialność. Spółka akcyjna to forma, w której akcjonariusze nie ponoszą odpowiedzialności za długi spółki, ale nie jest ona stworzona z myślą o wolnych zawodach. W przypadku adwokatów, to wprowadza za dużo komplikacji oraz wymagań dotyczących kapitału. Spółka komandytowa też nie jest najlepsza, bo jeden komplementariusz odpowiada bez ograniczeń, co stawia adwokatów w trudnej sytuacji. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością niby chroni osobisty majątek, ale niezbyt pasuje do wolnych zawodów, gdzie wolność i profesjonalizm są najważniejsze. Tego rodzaju struktura może wprowadzać dodatkowe formalności, które są niepraktyczne dla adwokatów. Dlatego przy wyborze odpowiedniej formy działalności, warto mieć na uwadze, jak wygląda praca w zawodach regulowanych oraz odpowiedzialność zawodowa. Spółka partnerska wydaje się być lepszą opcją.