Dobra robota, odpowiedź jest trafna! Obliczając wskaźnik rotacji zapasów, dzielimy całkowite obroty przez średni zapas. W tym przypadku to wygląda tak: obroty wyniosły 200 000 zł, a średni zapas to 25 000 zł. Używając wzoru: Rotacja = Obroty / Średni zapas, mamy 200 000 zł podzielone przez 25 000 zł, co daje 8. To znaczy, że sklep uzupełniał swoje zapasy średnio 8 razy w kwartale. To świetny wynik, bo wskazuje na dobrą sprzedaż i zarządzanie zapasami. W praktyce, szybka rotacja towarów zmniejsza ryzyko, że coś się przeterminuje lub zostanie na półkach za długo. Pamiętaj też, że to, jaka rotacja jest odpowiednia, zależy od produktów i sezonu. W branży spożywczej, gdzie wszystko ma krótki termin ważności, wysoka rotacja zapasów jest szczególnie istotna.
Wybierając inne odpowiedzi, można łatwo się zaplątać w interpretacji danych o rotacji zapasów. Odpowiedzi takie jak 4 razy czy 2 razy sugerują, że albo obroty były znacznie mniejsze, albo zapas towarów wyższy, a to nie zgadza się z danymi, które mamy. W obliczeniach rotacji zapasów ważne jest, żeby zrozumieć, że każdy wskaźnik pokazuje średnią liczbę cykli, w jakich towar jest sprzedawany i uzupełniany w danym czasie. Jeśli źle obliczysz średni zapas czy obroty, możesz dojść do wniosku, że sklep odnawia zapas rzadziej, co nie ma sensu z przedstawionymi danymi. No i niektórzy mogą myśleć, że niższe wartości rotacji są lepsze, co prowadzi do zbierania zbyt dużych zapasów, co w branży spożywczej może być naprawdę niebezpieczne. Warto pamiętać o standardach zarządzania zapasami, które mówią, że rotacja powinna być dostosowana do tego, co się sprzedaje i do trendów na rynku. W sklepach spożywczych, gdzie produkty muszą się sprzedawać na bieżąco, odpowiednia rotacja to klucz do utrzymania zysków i zadowolenia klientów.