Opłata pasażerska to dokładnie ta kategoria opłat, która dotyczy udostępniania i utrzymania budynków dworców pasażerskich oraz urządzeń służących obsłudze podróżnych na lotnisku. Tak wynika zarówno z przepisów prawa lotniczego, jak i z praktyki zarządzania infrastrukturą lotniskową w Polsce. Taka opłata jest pobierana przez zarządzającego lotniskiem bezpośrednio od przewoźników lotniczych, którzy następnie mogą przerzucać ten koszt na ceny biletów dla podróżnych. Moim zdaniem warto wiedzieć, że opłata pasażerska nie dotyczy tylko samego korzystania z terminala, ale często obejmuje dostęp do infrastruktury, np. poczekalni, kontroli bezpieczeństwa, systemów informacji pasażerskiej czy nawet usług sanitarnych. Praktycznie każdy, kto pracuje w lotnictwie cywilnym, musi rozumieć, że precyzyjne rozróżnianie typów opłat lotniskowych pozwala uniknąć nieporozumień, zarówno w relacjach biznesowych, jak i podczas audytów. W kontekście wdrażania systemów informatycznych na lotniskach, opłata pasażerska jest zwykle parametryzowana osobno, żeby zachować przejrzystość rozliczeń i zgodność ze standardami Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Często temat tej opłaty pojawia się też w kontekście negocjacji umów między przewoźnikami a portami lotniczymi. To taki drobiazg, który potrafi mieć duże konsekwencje przy większych kontraktach!
Pojęcie opłaty lotniskowej związanej z udostępnianiem infrastruktury dla pasażerów bywa często mylone, zwłaszcza z terminami typu opłata podróżna, dworcowa czy terminalowa. Każda z tych nazw brzmi pozornie sensownie, ale jednak w branży lotniczej mają zupełnie inne znaczenie albo wręcz nie są stosowane oficjalnie. Opłata podróżna dotyczy raczej szeroko pojętych kosztów związanych z samą podróżą, ale nie jest terminem zdefiniowanym w prawie lotniczym i w praktyce portów lotniczych raczej się go nie stosuje do rozliczeń pomiędzy przewoźnikami a lotniskiem. Z kolei opłata dworcowa funkcjonuje głównie w sektorze kolejowym, gdzie pokrywa koszty utrzymania dworców kolejowych, a nie lotniskowych terminali; w lotnictwie nie spotyka się takiego pojęcia i użycie tego terminu może świadczyć o myleniu branżowych standardów. Opłata terminalowa natomiast czasem pojawia się w żargonie, ale formalnie nie figuruje jako oficjalna kategoria wg krajowych lub międzynarodowych regulacji lotniczych – terminal to tylko jedna część obiektu, a opłata pasażerska obejmuje całość usług dedykowanych obsłudze pasażera. Z mojego doświadczenia takie błędy wynikają głównie z przenoszenia terminologii z innych gałęzi transportu albo po prostu z intuicyjnego zgadywania na podstawie nazwy, co nie jest dobrą praktyką. Warto pamiętać o precyzyjnym posługiwaniu się terminologią, bo tylko wtedy można prawidłowo interpretować przepisy prawa lotniczego oraz właściwie rozliczać koszty i planować inwestycje w infrastrukturę portów lotniczych. Błędne używanie tych pojęć może prowadzić do niejasności w dokumentacji, złych kalkulacji przy taryfikacji usług, a nawet do sporów prawnych. W branży lotniczej kluczowa jest zgodność z wymaganiami ICAO oraz lokalnych regulacji, gdzie opłata pasażerska ma dokładnie opisany zakres i cel.