Odpowiedź „overhead luggage boot” jest najbardziej zbliżona do tego, jak w praktyce lotniczej określa się schowek na bagaż kabinowy w samolocie. W kabinie pasażerskiej, nad głowami pasażerów, znajdują się właśnie tzw. „overhead bins” albo „overhead compartments” – to są te zamykane schowki, do których wkładamy torby podręczne. W codziennym użytku, zarówno przez personel pokładowy, jak i pasażerów, termin „overhead luggage boot” może być zrozumiały, choć faktycznie częściej w literaturze czy w oficjalnych instrukcjach spotyka się określenie „overhead luggage compartment” lub „overhead bin”. Jednak słowo „boot” bywa używane w brytyjskim angielskim dla bagażnika samochodu, więc nie jest to zupełnie oderwane od rzeczywistości, szczególnie dla osób z Wysp. Z mojego doświadczenia, nawet w środowisku międzynarodowym, każdy zrozumie, o jaki element chodzi. Co ciekawe, standardy IATA i wytyczne producentów samolotów, np. Boeinga czy Airbusa, jednoznacznie określają te schowki jako „overhead compartments”. Jednak w mowie potocznej i uproszczonych materiałach edukacyjnych, określenie „overhead luggage boot” nie powinno być problematyczne, a na pewno nie zostanie niezrozumiane. Praktyczna wiedza na temat lokalizacji i przeznaczenia schowków jest bardzo ważna podczas odprawy czy ewakuacji, a znajomość nazewnictwa pomaga lepiej porozumiewać się na pokładzie, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych.
Wiele osób myli się przy tłumaczeniu terminów związanych z infrastrukturą samolotu, zwłaszcza jeśli chodzi o schowki na bagaż podręczny. W języku angielskim nie funkcjonuje określenie „covered luggage boot”, chociaż skojarzenie z bagażnikiem samochodowym, czyli „boot”, jest typowe dla użytkowników brytyjskiego angielskiego. Jednak w lotnictwie samochodowe odniesienia nie mają przełożenia na wnętrze kabiny, a przymiotnik „covered” jest zupełnie nieużywany w tym kontekście. Z kolei termin „overhead luggage compartment” jest bardzo bliski prawidłowej odpowiedzi i szczerze mówiąc – zgodnie z dokumentacją techniczną Boeinga czy standardami IATA – właśnie „compartment” jest najczęściej używanym słowem na schowek bagażowy nad głowami pasażerów. W praktyce branżowej, personel pokładowy używa zamiennie określeń „overhead bin” i „overhead compartment”. To jest bardzo często spotykany błąd, że osoby uczące się języka szukają dosłownego odpowiednika z samochodowego świata (boot) albo mylą to z innymi przestrzeniami bagażowymi. Odpowiedź „luggage van” całkiem odpada, bo „van” to pojazd transportowy, nie żadna część samolotu, a kojarzenie tego z samolotami jest pułapką tłumaczeniową. Najlepsza praktyka to korzystanie z terminologii lotniczej takiej, jakiej używają linie lotnicze i producenci samolotów – „overhead compartment” albo „overhead bin” są najbardziej rozpoznawalne. Warto zwracać uwagę na precyzję, ponieważ komunikacja w lotnictwie wymaga jednoznaczności i często ma wpływ na bezpieczeństwo. Wybór niewłaściwego terminu może prowadzić do nieporozumień, zwłaszcza gdy chodzi o procedury bezpieczeństwa lub ewakuacji. Z własnej praktyki widzę, że lepsze efekty daje kierowanie się oficjalnym nazewnictwem technicznym, nawet jeśli czasem spotyka się mniej oficjalne warianty.