System PACS (Picture Archiving and Communication System) to już właściwie standard w każdej nowoczesnej placówce medycznej, zwłaszcza tam, gdzie wykonuje się dużo badań obrazowych, jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. Moim zdaniem nikt dziś już nie wyobraża sobie funkcjonowania szpitala bez takiego rozwiązania. PACS umożliwia nie tylko archiwizację obrazów medycznych (np. RTG, USG, CT), ale też ich szybkie udostępnianie pomiędzy różnymi stanowiskami czy nawet oddziałami szpitala. Dzięki temu lekarze mogą oglądać wyniki niemal od razu po badaniu, bez konieczności drukowania klisz czy transportowania nośników. Co ważne, PACS opiera się na międzynarodowym standardzie DICOM, który umożliwia interoperacyjność między urządzeniami medycznymi różnych producentów. W praktyce wygląda to tak, że technik robi badanie, obraz trafia od razu do serwera PACS i lekarz na drugim końcu szpitala może go przeglądać na swoim komputerze, opisując wynik. Z mojego doświadczenia wynika, że takie rozwiązanie znacząco skraca czas diagnostyki i poprawia jakość opieki nad pacjentem. Warto też wspomnieć, że PACS pozwala na bezpieczne przechowywanie obrazów przez wiele lat, co jest wymagane przez wytyczne prawne dotyczące dokumentacji medycznej. Generalnie, PACS to kluczowy element informatyki medycznej – bez niego trudno sobie wyobrazić sprawny obieg informacji w szpitalu.
Patrząc technicznie, rozumiem czemu ktoś mógłby pomylić się przy tym pytaniu, bo pojęcia jak VPN czy WLAN przewijają się w szpitalnej informatyce. Z mojego doświadczenia wynika, że często osoby zaczynające przygodę z IT medyczną kojarzą archiwizację z bezpiecznym przesyłaniem danych – stąd skojarzenie z VPN. Jednak VPN (Virtual Private Network) to po prostu tunel szyfrujący, który zabezpiecza transmisję danych w sieci, ale sam w sobie nie służy do przechowywania czy archiwizowania obrazów. Może co najwyżej zapewnić bezpieczny dostęp do systemów takich jak PACS, ale nie jest rozwiązaniem do zarządzania obrazami medycznymi. Spotkałem się też z myleniem LZW z systemami archiwizacji, bo ten algorytm faktycznie służy do kompresji danych – jest wykorzystywany np. w niektórych formatach graficznych. Ale to tylko sam mechanizm kompresji, nie system informatyczny do zarządzania obrazami. LZW nie zapewnia narzędzi do katalogowania, udostępniania czy długoterminowego przechowywania danych – po prostu pakuje pliki, żeby zajmowały mniej miejsca. WLAN natomiast to po prostu bezprzewodowa sieć lokalna, często wykorzystywana w szpitalach do łączenia komputerów i urządzeń, ale ona sama nie przechowuje żadnych danych – to tylko środek transportu informacji. Typowym błędem jest więc utożsamianie infrastruktury sieciowej z konkretnymi systemami informatycznymi. W rzeczywistości, żeby archiwizować obrazy zgodnie z wytycznymi medycznymi i prawnymi, potrzebny jest dedykowany system jak PACS, który zapewnia wyszukiwanie, dostęp, zgodność z DICOM oraz zabezpieczenia archiwizowanych danych. Dlatego tylko PACS spełnia tu wszystkie wymagania i jest uznawany za branżowy standard.