Symbol, który wybrałeś, to oficjalny znak Bluetooth – technologii bezprzewodowej, która umożliwia przesyłanie danych na krótkie odległości, np. między modułem EKG a komputerem. Ten symbol można spotkać praktycznie wszędzie, gdzie mamy do czynienia z łącznością Bluetooth, czyli chociażby w słuchawkach bezprzewodowych, myszkach komputerowych czy sprzęcie medycznym. W przypadku EKG, Bluetooth jest o tyle fajny, że pozwala na szybkie i wygodne przesyłanie wyników bez kabli, co według mnie bardzo ułatwia pracę w gabinecie czy laboratorium. Standard Bluetooth jest szeroko akceptowany w medycynie, bo spełnia określone normy bezpieczeństwa transmisji – oczywiście pod warunkiem odpowiedniego szyfrowania i konfiguracji urządzenia. Z doświadczenia wiem, że większość nowoczesnych systemów diagnostyki korzysta z tego standardu, bo jest po prostu praktyczny i uniwersalny. Jeżeli jeszcze nie miałeś okazji – polecam poćwiczyć parowanie urządzeń przez Bluetooth, bo w praktyce nieraz zdarza się, że trzeba szybko rozwiązać jakiś problem z łącznością. Tak na marginesie, warto wiedzieć, że Bluetooth działa na paśmie 2,4 GHz i ma różne klasy zasięgu – to czasem ma znaczenie przy rozmieszczeniu sprzętu w pracowni. Dla mnie wybór tego interfejsu to oczywista sprawa, patrząc na wygodę, szybkość i bezpieczeństwo transmisji danych.
Wybierając symbol inny niż oznaczenie Bluetooth, można łatwo pomylić się, bo w elektronice i technice medycznej funkcjonuje sporo różnych znaków graficznych. Na przykład symbol z rombem i linią wewnątrz to znak stosowany najczęściej w oznaczaniu wejścia prądowego (zasilania) lub jakiegoś rodzaju uziemienia – i zupełnie nie pasuje do zagadnienia przesyłania danych bezprzewodowo. Z mojego doświadczenia wynika, że czasem uczniowie utożsamiają ten symbol z jakimś specjalnym interfejsem, ale niestety, nie ma on nic wspólnego z komunikacją bezprzewodową. Kolejny symbol, taki z trzema rozgałęzieniami, to klasyczne oznaczenie USB – bardzo popularny port do łączenia sprzętu kablem, ale przecież nie o to tu chodziło, bo pytanie dotyczyło Bluetootha, czyli łączności radiowej, a nie przewodowej transmisji szeregowej. Ostatni symbol bywa wykorzystywany jako oznaczenie portu sieciowego Ethernet, czasami także jest mylony z jakimiś złączami specjalistycznymi w sprzęcie laboratoryjnym, ale nie ma żadnego związku z Bluetooth czy inną formą komunikacji bezprzewodowej. Częstym błędem jest też utożsamianie dowolnego symbolu „nowocześnie” wyglądającego z nowoczesną technologią, ale w praktyce branżowej obowiązują międzynarodowe wzorce (np. standard IEEE, oznaczenia IEC), dzięki którym od razu wiadomo, który symbol do czego służy. Moim zdaniem, żeby uniknąć takich pomyłek, warto nauczyć się najważniejszych oznaczeń spotykanych na urządzeniach elektronicznych. Dzięki temu łatwiej ogarnąć, co do czego służy, bez potrzeby zaglądania za każdym razem do instrukcji obsługi. W codziennej pracy właśnie takie detale decydują, czy ktoś poradzi sobie z konfiguracją sprzętu i przesyłaniem danych w praktyce.