W tym pytaniu chodzi głównie o rozumienie, jakie urządzenia medyczne korzystają ze standardu DICOM i zaawansowanych interfejsów przesyłania obrazów. Standard DICOM (Digital Imaging and Communications in Medicine) to podstawa w radiologii — zapewnia bezpieczną i szybką wymianę obrazów medycznych, szczególnie z takich urządzeń jak aparaty RTG, tomografy komputerowe czy rezonanse magnetyczne. Prędkość przesyłu 2 MB/s oraz obsługa sieci Ethernet 100 Mb/s wskazują, że mamy do czynienia z urządzeniem generującym duże pliki graficzne, czyli właśnie aparatem RTG. W praktyce w szpitalach i pracowniach diagnostycznych cała komunikacja między sprzętem diagnostycznym i systemami archiwizacji (PACS) odbywa się przez DICOM. To jest branżowy standard, bo gwarantuje kompatybilność i bezpieczeństwo przesyłania danych. Moim zdaniem, jeśli ktoś miał okazję zobaczyć, jak wygląda przesyłanie zdjęć RTG w realnych warunkach, to doceni, jak ważna jest tu wydajność sieci. Dla kontrastu — EKG, KTG czy EEG generują głównie dane tekstowe lub proste wykresy, gdzie niepotrzebna jest aż taka przepustowość i zaawansowane standardy wymiany obrazów. Warto wiedzieć, że RIS/CIS (czyli systemy informatyczne obsługujące pracę placówek medycznych) często integrują się z DICOM, żeby automatycznie podłączać opisy badań do obrazów. To jest właśnie przykład praktycznego wykorzystania tej technologii na co dzień, nie tylko na papierze.
Wiele osób zakłada, że interfejsy sieciowe oraz standard DICOM to już codzienność dla każdego sprzętu medycznego, ale tak naprawdę ta technologia jest ściśle związana z obrazowaniem medycznym. Przykładowo: EKG (elektrokardiograf), KTG (kardiotokograf) oraz EEG (elektroencefalograf) to urządzenia, które generują głównie sygnały bioelektryczne wyświetlane w postaci wykresów. Dane te są stosunkowo niewielkie i nie wymagają rozbudowanych protokołów wymiany obrazów, a już na pewno nie transferów rzędu megabajtów na sekundę. W praktyce do przesyłu danych z tych urządzeń wystarczają proste formaty tekstowe albo pliki PDF, czasem używa się nawet portów szeregowych lub USB, a nie pełnowymiarowych interfejsów sieciowych zgodnych z Ethernet 100 Mb/s. To, że pojawia się informacja o RIS/CIS (czyli systemach informatycznych do zarządzania dokumentacją medyczną), może mylić, bo rzeczywiście te systemy obsługują wiele typów danych, ale główny przepływ dużych plików dotyczy zawsze zdjęć medycznych. Z mojego doświadczenia w serwisie medycznym wynika, że EKG czy EEG integrują się z systemami szpitalnymi raczej przez HL7, a nie DICOM. Typowym błędem jest też myślenie, że każdy interfejs w medycynie to DICOM — otóż nie! W diagnostyce obrazowej musi być DICOM, bo tam liczy się bezpieczeństwo, kompletność danych i autentyczność obrazów. Inne urządzenia tego nie potrzebują, bo nie przetwarzają zdjęć. Zwróć uwagę, że przesyłanie obrazów RTG wymaga bardzo dużej przepustowości, stąd właśnie parametry 2 MB/s czy 100 Mb/s. Przy KTG, EKG, EEG takie wartości nie mają żadnego uzasadnienia praktycznego — to by była zwykła strata zasobów. Dla mnie logiczne jest, że takie zaawansowane interfejsy dotyczą wyłącznie obrazowania, nie rejestracji sygnałów biometrycznych.