Prawidłowo – przy podejrzeniu lewostronnego zapalenia płuc standardem jest wykonanie zdjęcia PA (projekcja tylno‑przednia) oraz zdjęcia bocznego lewobocznego. Projekcja PA jest podstawową projekcją klatki piersiowej u pacjentów, którzy mogą stać lub siedzieć. Promień wchodzi od tyłu (posterior) i wychodzi z przodu (anterior), co daje dobrą jakość obrazu, właściwe powiększenie struktur serca i prawidłową ocenę pól płucnych. Moim zdaniem to jest taki „złoty standard” w radiografii klatki piersiowej u przytomnych, współpracujących pacjentów. Drugim, kluczowym badaniem jest projekcja boczna – w tym przypadku lewoboczna. Lewy bok pacjenta przylega do detektora, dzięki czemu struktury po lewej stronie klatki piersiowej (m.in. lewa połowa klatki, lewy płat dolny, segmenty języczkowe) są mniej powiększone i wyraźniej widoczne. Właśnie dlatego w podejrzeniu lewostronnego zapalenia płuc wybiera się lewoboczne, a nie prawoboczne zdjęcie. W praktyce klinicznej często na zdjęciu PA zmiany zapalne mogą się „chować” za sercem lub nakładać na inne struktury. Projekcja boczna pomaga wtedy ustalić, czy naciek jest w płacie górnym, dolnym, czy w segmencie języczkowym, oraz czy zmiana jest rzeczywiście w miąższu płuca, czy np. w śródpiersiu. Dobre praktyki w diagnostyce obrazowej mówią też, że komplet PA + boczne daje dużo większą pewność diagnostyczną niż samo PA, szczególnie przy zmianach jednostronnych. W niektórych ośrodkach, gdy pacjent jest wydolny krążeniowo i oddechowo, taki zestaw projekcji jest traktowany jako badanie wyjściowe przy każdej podejrzanej patologii płuc. Z mojego doświadczenia technicznego wynika, że prawidłowy dobór projekcji oszczędza potem dodatkowych badań i skraca czas diagnostyki.
W diagnostyce zapalenia płuc bardzo ważny jest świadomy dobór projekcji, a nie przypadkowe łączenie dowolnych rzutów. Standardem u pacjenta, który może stać lub siedzieć, jest projekcja PA jako główne zdjęcie przeglądowe oraz projekcja boczna po stronie podejrzanej zmiany. W przypadku lewostronnego zapalenia płuc oznacza to, że lewy bok powinien przylegać do detektora. Dzięki temu struktury po lewej stronie klatki piersiowej są obrazowane z minimalnym powiększeniem i mniejszym zniekształceniem geometrycznym. Wybór projekcji AP zamiast PA jest typowym błędem myślowym: wielu osobom wydaje się, że skoro promień biegnie „od przodu”, to obraz będzie lepszy, ale w radiografii klatki piersiowej jest odwrotnie. Projekcja AP jest zarezerwowana głównie dla pacjentów leżących, ciężko chorych, na OIT, gdzie nie da się ustawić chorego przy statywie. Ma gorszą jakość: serce jest powiększone, proporcje struktur są zaburzone, a ocena nacieków bywa utrudniona. Dlatego u pacjenta, który może współpracować, wybór AP i lewobocznego to odejście od dobrych praktyk. Podobnie mylące bywa dobieranie niewłaściwej strony projekcji bocznej. Intuicyjnie ktoś może pomyśleć, że skoro „chcemy zobaczyć drugą stronę”, to wybierze się projekcję prawoboczną przy zmianie po lewej, ale w rzeczywistości robimy odwrotnie: boczne wykonuje się po stronie podejrzanej patologii, żeby ją najlepiej odwzorować. Projekcje PA z prawoboczną lub AP z prawoboczną nie są optymalne przy podejrzeniu lewostronnego zapalenia płuc, bo lewa strona klatki piersiowej będzie dalej od detektora, bardziej powiększona i mniej ostra. Takie ustawienie może prowadzić do niedoszacowania zasięgu nacieku, a nawet do przeoczenia niewielkich zmian, szczególnie w płacie dolnym zasłoniętym przez przeponę czy serce. Dobre praktyki w diagnostyce obrazowej jednoznacznie podkreślają: PA zawsze, gdy to możliwe, oraz boczne po stronie zmiany – i trzymanie się tej zasady bardzo ułatwia życie i technikowi, i lekarzowi.