Zgadza się, chodzi o TN-S i TN-C! To gniazdo trójfazowe, które widzimy na rysunku, działa w tych systemach. W TN-S przewód neutralny (N) i przewód ochronny (PE) są oddzielone, co jest fajne, bo zmniejsza ryzyko problemów z pętlą masy i ogólnie poprawia bezpieczeństwo. Współczesne instalacje elektryczne często korzystają z tego rozwiązania, bo daje dobre zasilanie. Z kolei TN-C łączy oba przewody w jeden, czyli PEN, i jest też stosowane, szczególnie w starszych budynkach. Ważne, żeby znać oba systemy, bo wybór zależy od konkretnego miejsca i wymagań przepisów. W praktyce, inżynierowie muszą mieć to na uwadze, żeby wszystko było bezpieczne i działało jak należy.
Odpowiedzi, które nie wskazują na TN-S i TN-C, mogą wynikać z pewnych nieporozumień. Jeśli wybrałeś np. TT, to może być problem, bo w tym systemie przewód neutralny (N) jest uziemiony, a PE oddzielony, co trochę komplikuje sprawę, zwłaszcza przy zasilaniu trójfazowym. Jeśli inżynierowie nie rozumieją, jak te systemy działają, mogą wprowadzać niebezpieczne rozwiązania, które nie spełniają norm. W TN-S separacja przewodów to plus dla stabilności, a TN-C, mimo swoich zalet, może sprawiać kłopoty w awaryjnych sytuacjach. Mylenie tych systemów i nieznajomość ich zastosowań to dość powszechny błąd, który może prowadzić do wyboru niewłaściwych technik. Warto to rozumieć, żeby mieć pewność, że nasze projekty elektroinstalacyjne są zarówno bezpieczne, jak i efektywne.