Ściereczka z mikrofibry to zdecydowanie najlepszy wybór do czyszczenia monitorów LCD, zarówno jeśli chodzi o usuwanie kurzu, jak i plam czy tłuszczów. Mikrofibra jest niezwykle delikatnym materiałem, który nie pozostawia zarysowań nawet na bardzo wrażliwych powierzchniach, a przy tym świetnie zbiera kurz i drobinki bez konieczności mocnego pocierania. Z mojego doświadczenia wynika, że większość producentów monitorów, np. Dell, LG czy Samsung, wyraźnie zaznacza w instrukcjach, żeby korzystać właśnie z mikrofibry. To taka branżowa podstawa – w serwisach sprzętu komputerowego praktycznie zawsze spotkasz się z mikrofibrą. Co ciekawe, samą ściereczką suchą można usunąć kurz i delikatne zabrudzenia, a do większych plam warto ją lekko zwilżyć wodą destylowaną lub specjalnym płynem do ekranów (ważne: nigdy nie spryskuj bezpośrednio ekranu!). Ściereczki z mikrofibry są wielorazowe, łatwo je wyprać i nie pozostawiają włókien. Zdecydowanie nie poleca się szorstkich czy papierowych materiałów, bo mogą uszkodzić powłokę antyodblaskową monitora. W praktyce – jeśli dbasz o sprzęt, zawsze miej gdzieś pod ręką mikrofibrę.
Dobierając narzędzie do czyszczenia monitora LCD, łatwo popełnić błąd, sugerując się dostępnością lub pozorną miękkością różnych materiałów. Gąbki, choć wydają się delikatne, w rzeczywistości mogą mieć chropowatą strukturę, która na mikroskopijnym poziomie potrafi porysować delikatną powłokę ochronną matrycy LCD. Część osób wybiera je na zasadzie „coś mokrego, coś gąbczastego”, ale niestety taki wybór mści się szybkim zużyciem powierzchni ekranu. Ręczniki papierowe natomiast, choć popularne w domu, są wyraźnie odradzane przez producentów monitorów – włókna papieru są stosunkowo twarde, a do tego ręczniki mogą pozostawiać pyłki, a nawet powodować mikrozarysowania. Podobny problem dotyczy chusteczek higienicznych – niby są miękkie, ale często mają dodatki chemiczne (np. balsamy albo substancje zapachowe), które mogą zostawiać smugi lub, co gorsza, uszkodzić powłokę antyrefleksyjną. Ludzie często wybierają takie rozwiązania, bo są pod ręką lub wydają się wystarczająco delikatne, ale z mojego doświadczenia wynika, że to typowy błąd. Profesjonalne podejście zaleca używanie tylko dedykowanych ściereczek z mikrofibry – są one zaprojektowane specjalnie do ekranów, nie zostawiają włókien i nie wymagają mocnego pocierania. To nie jest przesada – ekrany LCD są naprawdę wrażliwe na mechaniczne uszkodzenia i raz porysowany ekran już się nie „odnowi”. Stosowanie złych materiałów może prowadzić nie tylko do pogorszenia obrazu, ale i do utraty gwarancji na sprzęt. Dlatego warto pamiętać o tej zasadzie na co dzień i nie eksperymentować z przypadkowymi materiałami.