To jest bardzo trafna odpowiedź, bo na tej fotografii zdecydowanie dominuje kompozycja otwarta i rytmiczna. Kompozycja otwarta polega na tym, że elementy zdjęcia sprawiają wrażenie, jakby wychodziły poza kadr – dokładnie tak jak tutaj, gdzie schody spiralnie prowadzą wzrok poza ramy fotografii i nie kończą się w oczywisty sposób w jednym miejscu. Ten efekt otwartości tworzy wrażenie ciągłości, można wręcz odnieść wrażenie, że historia obrazu trwa dalej poza widoczną sceną. Jeśli chodzi o rytmiczność, to bardzo wyraźnie widać powtarzalny układ schodów oraz rytmicznie rozmieszczone balustrady. Powtarzające się elementy (stopnie, linie na dywanie, słupki balustrady) budują wizualny rytm, który prowadzi wzrok widza po całej fotografii. To jest podejście zgodne z klasycznymi zasadami kompozycji fotograficznej – rytm i otwartość często używa się do tworzenia dynamiki i zainteresowania obrazem, szczególnie w fotografii architektury. Moim zdaniem to zdjęcie świetnie pokazuje, jak te zasady działają w praktyce, bo nie tylko widać kierunek i ruch, ale też pojawia się uczucie lekkości i przestrzeni. W branży fotograficznej i na kursach kompozycji bardzo często podkreśla się, że kompozycja otwarta dobrze sprawdza się wtedy, gdy chcemy oddać ruch, proces albo zaprosić odbiorcę do odkrywania czegoś poza kadrem. Warto o tym pamiętać przy własnych projektach!
Na tej fotografii można łatwo się pomylić, bo pojawia się kilka cech, które sugerują różne typy kompozycji. Jednak istotne jest, żeby dokładnie przeanalizować, jakie elementy naprawdę przeważają. Kompozycja zamknięta i centralna zakłada, że główny motyw jest jasno ograniczony ramami zdjęcia i zlokalizowany w centrum – tutaj natomiast wszystko dynamicznie ucieka poza kadr, a wzrok prowadzony jest spiralnie, więc trudno mówić o centralizacji i zamknięciu. Kompozycja otwarta i symetryczna wymagałaby, żeby układ elementów rozkładał się równo po obu stronach osi zdjęcia, tymczasem spiralne schody i ich rytmiczny układ wykluczają symetrię. Kompozycja zamknięta i asymetryczna również nie pasuje, ponieważ choć linie mają nieregularny przebieg, nadal nie da się tu mówić o zamknięciu kadru i ograniczeniu przestrzeni – zdjęcie aż prosi się, by wyobrazić sobie, co jest dalej. Typowe błędy to utożsamianie powtarzalności z symetrią lub zakładanie, że każdy „okrągły” motyw jest centralny. Tymczasem w praktyce branżowej, na przykład podczas fotografowania architektury, kładzie się nacisk na rozróżnianie rytmu (opartego na powtórzeniach) od symetrii (opartej na lustrzanym odbiciu). Warto pamiętać, że kompozycja otwarta zawsze zachęca odbiorcę do myślenia, co jest poza zdjęciem, a rytmiczność wynika tu z powtarzających się elementów – nie z ich symetrycznego ułożenia ani centralnego położenia. To kluczowa różnica, często pomijana przez początkujących.