Liczba przewodnia lampy błyskowej to jedno z najważniejszych pojęć, jeśli chodzi o praktyczne wykorzystanie lamp w fotografii. Chodzi tutaj o to, jaki maksymalny zasięg ma światło z tej lampy przy danej czułości ISO oraz ustawionej przysłonie. W praktyce, liczba przewodnia (GN, z ang. guide number) określa, do jakiej odległości jesteśmy w stanie poprawnie doświetlić fotografowany obiekt, przy założeniu, że przysłona ustawiona jest na f/1 oraz czułość ISO wynosi 100. Tę wartość można łatwo przeliczyć na inne ustawienia, korzystając ze wzoru: GN = odległość × przysłona. To bardzo przydatne, bo pozwala szybko oszacować, czy dana lampa wystarczy do oświetlenia sceny na przykład w plenerze, czy w dużej sali. Moim zdaniem, w codziennej pracy fotografa często zapomina się, że liczba przewodnia to nie tylko marketingowa liczba na opakowaniu, ale konkretne narzędzie planowania ekspozycji. Z mojego doświadczenia wynika, że znajomość tej wartości pozwala uniknąć niedoświetleń i przepaleń, zwłaszcza gdy używa się lampy poza aparatem czy w niestandardowych warunkach. Warto też pamiętać, że liczba przewodnia maleje, jeśli zwiększamy kąt rozsyłu światła lub nakładamy dyfuzory. W branży to taki wyznacznik realnych możliwości lampy, a nie pusta liczba. Dobrym nawykiem jest sprawdzanie tej wartości przed zakupem sprzętu, bo pozwala od razu odsiać lampy za słabe do naszych potrzeb. Standard ISO 12342 dokładnie opisuje, jak mierzyć GN, więc producenci powinni się tego trzymać.
Wiele osób myli liczbę przewodnią lampy błyskowej z parametrami takimi jak liczba czy częstotliwość błysków na sekundę, co prowadzi do błędnych założeń podczas pracy ze sprzętem fotograficznym. Często spotykam się z przekonaniem, że lampy dają określoną liczbę błysków na sekundę i ta wartość świadczy o ich „mocy” – tymczasem to zupełnie inne zagadnienie. Możliwość szybkiego błyskania, czyli tzw. tempo pracy lampy (czas ładowania kondensatora, tryb stroboskopowy), nie ma związku z liczbą przewodnią. To bardziej kwestia wydajności elektroniki i jakości zasilania, a nie tego, jak daleko światło dociera w praktyce. Z kolei wyobrażenie, że liczba przewodnia określa minimalny zasięg poprawnego oświetlenia, to też duże nieporozumienie – nie chodzi o to, że lampa nie działa na bliższych dystansach, tylko o maksymalny zasięg, przy którym światło lampy zapewni prawidłową ekspozycję zgodnie ze wzorem liczba przewodnia = odległość × przysłona. Liczba przewodnia to tak naprawdę wskaźnik mocy lampy – im wyższa, tym mocniejszy błysk, tym większa odległość, na jakiej można „doświetlić” obiekt bez strat jakościowych i przy zachowaniu ustawionych parametrów ISO oraz przysłony. W branży fotograficznej to podstawowa informacja przy wyborze lampy – zwłaszcza do fotografii eventowej, reporterskiej czy ślubnej, gdzie planuje się dynamiczne kadry i nie zawsze można podejść blisko. Częsty błąd początkujących to utożsamianie tej wartości z szybkością błyskania – w praktyce można mieć lampę z bardzo wysoką liczbą przewodnią, która jednak nie pozwoli na wysoką liczbę błysków na sekundę z powodu ograniczeń technicznych. Prawidłowe rozumienie liczby przewodniej pozwala lepiej planować ustawienia aparatu oraz samej lampy, unikając nietrafionych decyzji podczas sesji.