Kwalifikacja: AUD.02 - Rejestracja, obróbka i publikacja obrazu
Kiedy wykorzystuje się metodę wielokrotnego błysku w czasie fotografowania?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Metoda wielokrotnego błysku to naprawdę fajny sposób na robienie zdjęć w nocy, zwłaszcza gdy fotografujemy mało oświetlone budynki. Dzięki niej zdjęcia wychodzą dobrze naświetlone i widać też szczegóły w ciemnych miejscach. Cała idea polega na tym, że w krótkim czasie zrobimy kilka błysków, co zwiększa ilość światła, które dostaje się do aparatu. To znacznie zmniejsza ryzyko poruszenia zdjęcia, które może zdarzyć się, gdy czekamy na dłuższe naświetlenie. Przykład? Weźmy fotografowanie architektury, gdzie ważne jest uchwycenie detali, jak rzeźby czy ornamenty, nawet w słabym świetle. Fotografowie często sięgają po tę metodę, żeby uzyskać wyraźne zdjęcia, które w innym przypadku wymagałyby statywu czy sporych czasów naświetlania. Dobrze przemyślane ustawienia lamp błyskowych mogą też dodać kontrastu i głębi zdjęciu, co jest super ważne, jeśli chodzi o profesjonalną fotografię architektoniczną.
Fotografia błyskawic w nocy, pod słońce, czy efekt sztafażu brzmią ciekawie, ale w praktyce to nie najlepsze podejście do robienia fajnych zdjęć. Pierwsza opcja, która mówi o błyskawicach, opiera się na błędnym przekonaniu, że da się je uchwycić z pomocą wielokrotnego błysku. W rzeczywistości, żeby zarejestrować błyskawicę, potrzebujemy długiego czasu naświetlania, bo to zaledwie moment. Użycie błysku zrujnuje naturalne światło, które jest mega ważne w tym przypadku. Chociaż druga odpowiedź dotycząca fotografowania pod słońce jest kusząca, to pomija podstawowe zasady ekspozycji i balansu bieli. Może skończyć się prześwietleniem zdjęć oraz zatarciem detali w jasnych miejscach. A efekt sztafażu, który polega na dodaniu elementów w tle dla lepszej kompozycji, nie pasuje do techniki wielokrotnego błysku, bo ta skupia się na równomiernym oświetleniu obiektów w głównym zakresie widzenia. Zrozumienie tych technik i ich zastosowań to klucz do udanych zdjęć.