Kompozycja centralna to taki sposób kadrowania, gdzie główny motyw zdjęcia umieszczony jest w samym środku kadru. Moim zdaniem to bardzo uniwersalne rozwiązanie, które mocno skupia uwagę widza na najważniejszym elemencie. W fotografii numer 2 kwiaty znajdują się dokładnie pośrodku zdjęcia, a ich układ i barwy automatycznie przyciągają wzrok. Gdy weźmiesz pod uwagę typowe zasady kompozycji fotograficznej, to właśnie centralne ustawienie motywu daje efekt harmonii i symetrii – sprawia, że zdjęcie wydaje się uporządkowane i spokojne. Często polecam to podejście przy portretach albo wtedy, gdy naprawdę chcesz podkreślić jeden, kluczowy obiekt. Co ważne, kompozycja centralna może być stosowana także w fotografii produktowej lub makro, bo tam liczy się precyzja i wyeksponowanie szczegółów. Profesjonaliści czasem łamią tę zasadę, by uzyskać inne emocje, ale klasycznie – środek kadru to pewniak na czytelny przekaz. W praktyce, jeśli widzisz, że coś naturalnie "ciągnie" wzrok na środek zdjęcia – to zazwyczaj właśnie kompozycja centralna. Warto eksperymentować, ale ten typ kadrowania zdecydowanie warto mieć opanowany.
Jednym z częstych błędów w rozumieniu kompozycji fotograficznej jest mylenie kompozycji centralnej z układami diagonalnymi lub perspektywą zbieżną. Wielu osobom wydaje się, że motyw znajdujący się blisko środka, ale jednak przesunięty lekko w bok lub w głąb zdjęcia, także wpisuje się w schemat centralny. Tymczasem według przyjętych standardów, kompozycja centralna zakłada, że najważniejszy obiekt znajduje się w prostej linii na środku kadru – zarówno w pionie, jak i poziomie. Na przykład na fotografiach pokazujących ławki przy zaśnieżonej alejce czy donice ustawione w perspektywie, wzrok widza prowadzony jest w głąb zdjęcia, a główny element wcale nie dominuje w centrum. To są przykłady kadrów opartych o tzw. prowadzenie linii albo linię zbieżną czy regułę trzecich, gdzie motywy umieszcza się bardziej dynamicznie, z boku kadru, aby uzyskać głębię i wrażenie ruchu. Takie ustawienie buduje narrację i daje bardziej reporterski, nieco nieformalny efekt, ale nie jest to już kompozycja centralna. Kompozycja centralna stawia na spokój i symetrię, przez co przyciąga uwagę tylko do jednego punktu – praktycznie nie daje pola na rozproszenie uwagi. W praktyce, jeśli główny motyw zdjęcia jest przesunięty, nawet odrobinę, a reszta kadrów opiera się na prowadzeniu wzroku przez elementy boczne czy głębię, to zdecydowanie nie jest to podejście centralne. To dość typowy błąd, zwłaszcza u osób rozpoczynających naukę fotografii, bo intuicyjnie chcemy ustawiać obiekt "prawie na środku" – a jednak w tej dziedzinie liczy się bardzo dokładne oko i znajomość zasad kadrowania.