Wybrałeś ilustrację, która idealnie pokazuje zastosowanie reguły złotego podziału. Na zdjęciu numer 4 domek dla owadów jest umieszczony w taki sposób, że jego główny punkt skupienia znajduje się mniej więcej w miejscu przecięcia linii podziału wynikającego z proporcji złotego podziału (około 1/3 szerokości i wysokości od krawędzi kadru). To bardzo dobra praktyka stosowana przez fotografów i grafików, bo pozwala uzyskać harmonię oraz naturalny balans w kompozycji zdjęcia. Złoty podział to nie tylko teoria – w praktyce, np. przy fotografii przyrodniczej czy produktowej, pomaga nadać obrazom profesjonalny i przyjemny dla oka wygląd. Moim zdaniem, kiedy człowiek choć raz spróbuje kadrować według tej zasady, już trudno wracać do zwykłego „centralnego” ustawiania obiektów. W branży fotograficznej i graficznej stosowanie złotego podziału jest wręcz standardem, a nawet w architekturze i malarstwie spotyka się te proporcje. Warto zwrócić uwagę, że złoty podział to nie tylko matematyczna reguła – to także narzędzie, które wpływa na emocjonalny odbiór obrazu. Warto ćwiczyć kadrowanie w ten sposób, bo zdecydowanie podnosi jakość wykonanych zdjęć.
Dość często spotyka się mylne przekonanie, że centralne ustawienie głównego motywu lub korzystanie z wyraźnych linii prowadzących automatycznie oznacza wykorzystanie reguły złotego podziału. Niestety, to uproszczenie. Na przykład na zdjęciu przedstawiającym tory kolejowe obserwujemy silną perspektywę liniową i centralne ustawienie, co rzeczywiście jest efektowne, ale nie wpisuje się w ideę złotego podziału. Złoty podział opiera się na proporcji ok. 1:1,618 i polega na umieszczeniu najważniejszych elementów kadru w miejscach przecięcia się linii podziału – wtedy obraz wydaje się naturalnie harmonijny. Podobnie w przypadku zdjęcia drzewa z gniazdami czy pomnika – tam główne obiekty znajdują się w centrum lub w górnej części zdjęcia, a nie zgodnie z proporcjami wynikającymi ze złotego podziału. W praktyce, zbyt centralne kadrowanie lub poleganie tylko na symetrii może sprawić, że zdjęcie będzie wyglądało statycznie i mniej interesująco. Moim zdaniem sporo osób wpada w pułapkę mylenia reguły złotego podziału z zasadą trójpodziału, ale tutaj kluczowe są właśnie te subtelne przesunięcia głównych motywów poza środek kadru. W pracy fotografa i grafika warto ćwiczyć kadrowanie z użyciem tej reguły, bo to naprawdę zmienia odbiór obrazu i jest po prostu profesjonalnym podejściem. To nie jest jakaś fanaberia branży, tylko sprawdzona metoda na uzyskanie lepszych, ciekawszych zdjęć.