Kategorie: Techniki fotografowania Oświetlenie i światłomierze
To jest bardzo dobrze dobrana odpowiedź. Wybierając ustawienie 1/30 s i f/11, robisz klasyczną korektę ekspozycji przy zachowaniu równowagi światła i zwiększeniu głębi ostrości, co w krajobrazie jest szalenie ważne. Zmiana przysłony z f/5,6 na f/11 to dwie pełne działki w stronę większego domknięcia, więc do zachowania tej samej ekspozycji musisz proporcjonalnie wydłużyć czas naświetlania. Z 1/125 s na 1/60 s to jedna działka, z 1/60 s na 1/30 s – druga. W praktyce bardzo często podczas fotografowania krajobrazu zależy nam, by zarówno pierwszy plan, jak i tło były ostre, a to wymusza stosowanie wyższej liczby przysłony. Jeśli nie mamy możliwości podnieść wartości ISO (np. żeby nie pogorszyć jakości zdjęcia szumem), musimy wydłużyć czas naświetlania. Używanie statywu robi się wtedy wręcz obowiązkowe, bo przy 1/30 s ciężko utrzymać aparat bez poruszenia obrazu. Takie podejście to podstawa w pracy każdego fotografa krajobrazu, bo pozwala kontrolować ekspozycję i głębię ostrości równocześnie. Moim zdaniem warto pamiętać też, że dla zwiększenia głębi stosujemy raczej domkniętą przysłonę, ale nie zawsze na maksa – f/11 to optymalne rozwiązanie, bo powyżej tej wartości może już występować dyfrakcja i spadek ostrości obrazu. Takie ustawienie jest więc nieprzypadkowe i wynika z praktyki fotograficznej.