Bardzo dobre podejście do tematu. Obiektyw o ogniskowej 80 mm to faktycznie standard dla aparatów średnioformatowych z klatką 6 × 6 cm, czyli tzw. 'średniego formatu'. Wynika to z proporcji pomiędzy wielkością klatki a ogniskową, by uzyskać pole widzenia zbliżone do tego, co widzi ludzkie oko. Dla małego obrazka (pełnej klatki 35 mm) tym odpowiednikiem jest 50 mm, co często powoduje nieporozumienia. Ale w średnim formacie, gdzie klatka jest znacznie większa, ogniskowa standardowa przesuwa się właśnie na 80 mm. To ważne, zwłaszcza gdy chodzi o dobór sprzętu do portretu lub fotografii reportażowej. Sam wielokrotnie używałem 80 mm w Hasselbladzie do zdjęć plenerowych i bardzo lubię, jak plastycznie oddaje perspektywę – nie za szeroko, nie za wąsko, taki złoty środek. W branży to ogniskowa, która daje naturalne proporcje i minimalne zniekształcenia, przez co jest wybierana do większości klasycznych zastosowań. Z mojego doświadczenia wynika, że jak ktoś zaczyna przygodę z średnim formatem, to właśnie 80 mm jest najczęściej polecane przez bardziej doświadczonych fotografów. Dla ciekawostki, w systemach innych producentów, np. Mamiya 6×7, standardowa ogniskowa wypada przy 100-110 mm, co też potwierdza, że zawsze trzeba patrzeć na rozmiar matrycy czy filmu. Tak czy inaczej, wybór 80 mm to wybór najbardziej uniwersalny dla 6×6 cm – i to jest ta dobra praktyka branżowa.
Wiele osób zakłada, że ogniskowa 50 mm będzie standardem niezależnie od formatu aparatu, bo przy pełnej klatce (czyli popularnym formacie 35 mm) właśnie taka ogniskowa odpowiada polu widzenia ludzkiego oka. Jednak przy średnim formacie – dokładnie przy klatce 6 × 6 cm – sytuacja wygląda trochę inaczej. Im większa powierzchnia materiału światłoczułego, tym dłuższa ogniskowa jest potrzebna, by uzyskać ten sam kąt widzenia, co w aparatach małoobrazkowych. Dlatego użycie obiektywu 50 mm na 6 × 6 cm daje szerokokątny efekt, a nie 'standardowy' obraz. Z kolei ogniskowe 125 mm czy 180 mm są już typowymi teleobiektywami do tego formatu – sprawdzą się raczej w fotografii portretowej lub detalu, gdzie istotne jest zbliżenie do obiektu i izolowanie go od tła. Wybór takich ogniskowych może wynikać z mylnego przełożenia doświadczeń z małego obrazka na średni format, ale w praktyce prowadzi do znacznie węższego kąta widzenia, co nie jest zgodne z pojęciem 'obiektywu standardowego'. W fotografii zawsze warto brać pod uwagę fizyczny rozmiar klatki czy matrycy oraz to, jak wpływa on na perspektywę i pole widzenia. Moim zdaniem, najczęstszy błąd to automatyczne przyjmowanie, że 50 mm to uniwersalny standard bez względu na format – a przecież każdy system ma swój odpowiednik wynikający z geometrii obrazu. W praktyce wykorzystanie niewłaściwej ogniskowej może psuć zamierzony efekt kompozycyjny, przez co zdjęcia wyglądają nienaturalnie lub mają zupełnie inną perspektywę od zamierzonej. Warto też pamiętać, że branżowe podręczniki oraz wytyczne producentów aparatów średnioformatowych zawsze wskazują 80 mm jako obiektyw standardowy dla 6 × 6 cm – i na ten wybór najczęściej decydują się doświadczeni fotografowie.