Wybór formatu JPEG, rozdzielczości 72 ppi oraz przestrzeni barwnej RGB to w zasadzie podstawowy standard przygotowania zdjęć na potrzeby galerii internetowej. JPEG jest lekki, dobrze kompresuje obrazy, bez widocznej dla laika utraty jakości – stąd naprawdę szeroko stosuje się go w internecie, szczególnie tam, gdzie liczy się szybkie ładowanie strony i niewielki transfer danych. 72 ppi to historyczna wartość, która była kiedyś domyślną rozdzielczością monitorów – dziś jest już trochę reliktem, bo nowoczesne ekrany mają wyższe DPI, ale w praktyce ta wartość oznacza po prostu, że plik nie jest przesadnie ciężki, bo rozdzielczość jest optymalna do wyświetlania na ekranie, a nie druku. Jeśli chodzi o przestrzeń barwną RGB – to dla internetu podstawa. Ekrany komputerów, smartfonów czy tabletów wyświetlają właśnie kolory RGB, dlatego inne formaty (np. CMYK) po prostu nie mają tutaj sensu. Moim zdaniem, przygotowując galerię zdjęć online, zawsze warto jeszcze zadbać o optymalizację plików JPEG pod kątem jakości (np. kompresja na poziomie 70–80%) – to pozwala jeszcze szybciej ładować witrynę, a różnica wizualna jest praktycznie niewidoczna. Czasami osoby początkujące mylą pojęcia związane z rozdzielczością i przestrzenią barw, ale w rzeczywistości do internetu tylko RGB i dość niska rozdzielczość mają sens. W profesjonalnych agencjach i firmach e-commerce to już właściwie standard i nikt nie stosuje innych wartości.
Wielu osobom zdarza się sądzić, że format TIFF jest uniwersalnym wyborem dla zdjęć, jednak w praktyce jest to plik przeznaczony głównie do profesjonalnego druku lub archiwizacji, gdzie liczy się bezstratność i najwyższa jakość obrazu, a nie transfer czy szybkość wczytywania. TIFF-y potrafią zajmować nawet kilkadziesiąt megabajtów i żaden webmaster nie zdecyduje się ich używać w galeriach internetowych – to by po prostu zabiło wydajność strony. Kolejną kwestią jest rozdzielczość – 300 ppi oraz przestrzeń barwna CMYK odnoszą się praktycznie wyłącznie do druku. CMYK to paleta barw wykorzystywana przez drukarki, nie przez ekrany – komputery i telefony wyświetlają kolory w RGB, więc obraz w CMYK może wyglądać dziwnie, blado lub z przekłamaniami na monitorze. Odpowiedzi bazujące na wysokiej rozdzielczości 300 ppi są bardzo częstym błędem – początkujący graficy myślą, że im większa rozdzielczość, tym lepiej, ale w środowisku internetowym to powoduje tylko nadmierne „ważenie” plików i wolne ładowanie strony. Tak naprawdę DPI czy PPI nie ma żadnego znaczenia dla wyświetlania obrazu w przeglądarce – liczy się liczba pikseli w pionie i poziomie, a nie rozdzielczość druku. Najczęstsze nieporozumienie wynika ze zbyt dosłownego przenoszenia zasad z druku do internetu. Z mojego doświadczenia wynika, że próby publikowania zdjęć w CMYK i wysokim DPI zawsze kończą się frustracją użytkowników z powodu długiego ładowania i nieprawidłowych kolorów. Dobry webmaster zawsze zoptymalizuje pliki pod kątem RGB i odpowiedniego rozmiaru w pikselach, bo to gwarantuje szybkość i zgodność z praktykami branży.