Odpowiedź numer 4 jest zdecydowanie poprawna, bo właśnie ta ilustracja najlepiej pokazuje połączenie efektów cienia zewnętrznego, skosu oraz obrotu 3D dostępnych w PowerPoint. Widać tu prostokąt z niebieskim wypełnieniem, którego krawędzie mają wyraźnie nałożony efekt skosu, co nadaje mu wypukły, przestrzenny charakter. Do tego cień pod obiektem jest przesunięty i rozmyty – typowy przykład cienia zewnętrznego, który zwiększa realizm i wizualnie unosi kształt nad tłem. Najważniejsze: całość jest ustawiona pod kątem, co świadczy o zastosowaniu funkcji obrotu 3D, a nie tylko zwykłej perspektywy 2D. Takie zestawienie efektów jest bardzo praktyczne przy tworzeniu prezentacji, kiedy trzeba wyróżnić jakiś element lub nadać mu profesjonalny, nowoczesny wygląd. Moim zdaniem, używanie tych narzędzi zgodnie z dobrymi praktykami Microsoftu idzie w parze z dbałością o czytelność i estetykę slajdów. W rzeczywistości takie kombinacje są polecane w branży graficznej, przykładowo przy projektowaniu przycisków, plansz czy infografik. Z mojego doświadczenia wynika, że większość użytkowników PowerPointa nie korzysta z tych efektów jednocześnie, a szkoda, bo potrafią znacznie podnieść atrakcyjność wizualną prezentacji. Przemyślane łączenie cienia, skosu i 3D daje naprawdę ciekawy efekt przestrzenności, który trudno osiągnąć samym płaskim kształtem.
Wybór innej ilustracji niż numer 4 świadczy raczej o skupieniu się na jednym efekcie albo braku rozpoznania połączenia wszystkich wymaganych opcji graficznych. Przykładowo, pierwsza z ilustracji pokazuje efektowną strzałkę z gradientowym wypełnieniem, wyraźnym zewnętrznym cieniem i ciekawym konturem, ale tutaj brakuje skosu oraz obrotu 3D – strzałka wygląda płasko, a jej perspektywa nie wskazuje na użycie funkcji 3D. Drugi obrazek, czyli żółty uśmiech, wyróżnia się prostotą i jedynie delikatnym cieniem pod spodem. Takie rozwiązanie jest typowe, gdy zależy nam na dyskretnej separacji kształtu od tła, ale ani skos, ani obrót 3D nie zostały tu zastosowane. Trzeci kształt, czyli elipsa z teksturą, faktycznie posiada już obrót 3D, ale ewidentnie brakuje mu efektu skosu, a dodatkowo zastosowany cień jest bardzo symboliczny i niezbyt wyrazisty. To są typowe błędy interpretacyjne – często skupiamy się tylko na jednym efekcie wizualnym, nie analizując, czy na pewno zachodzą wszystkie wymagane modyfikacje. Z mojego doświadczenia wynika, że łatwo pomylić perspektywę z obrotem 3D lub uznać zwykły cień za efekt zewnętrzny. W praktyce, jeśli chcemy uzyskać profesjonalnie wyglądający obiekt z wyraźną głębią i wyróżnieniem, musimy połączyć skos, cień zewnętrzny oraz obrót 3D – to jest standard branżowy wykorzystywany przy nowoczesnym projektowaniu slajdów. Pozostałe ilustracje prezentują tylko wybrane aspekty tych efektów, więc nie spełniają wszystkich kryteriów zadania.