Wybrałeś prawidłową odpowiedź, bo ten rysunek świetnie ilustruje tzw. efekt ruchu, czyli animację polegającą na przemieszczaniu obiektu z jednego miejsca na inne w określonym czasie. W grafice komputerowej i animacji, efekt ruchu to podstawa – bez tego trudno wyobrazić sobie dynamiczne prezentacje czy wizualizacje danych. W praktyce, taki efekt często stosuje się w PowerPoincie, After Effects czy innych programach do animacji, żeby przyciągnąć uwagę widza albo podkreślić istotny element. Moim zdaniem, to rozwiązanie jest najczęściej używane, bo naturalnie oddaje dynamikę i kierunek działania. Co ciekawe, zgodnie z zaleceniami WCAG czy ogólnie przyjętymi zasadami projektowania multimediów, warto zachować umiar w stosowaniu tego efektu, żeby nie rozpraszać odbiorcy. Często widziałem, że projektanci wykorzystują płynny ruch do animowania ikon, elementów interfejsu albo po prostu do prezentacji procesu. W tym przypadku widać właśnie przemieszczenie pszczoły po wyznaczonej ścieżce, a nie zmianę jej kształtu, rozmiaru czy obrotu. Zwróć uwagę, że ruch jest pokazany za pomocą sekwencji kolejnych pozycji obiektu – to bardzo klasyczny sposób wizualizacji tej animacji. Przekładając to na praktykę, jeśli chcesz nauczyć się animacji w programach graficznych, efekt ruchu to absolutna baza. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że to też najłatwiejszy sposób na ożywienie statycznych prezentacji.
W kontekście omawianej animacji można łatwo pomylić pojęcia związane z efektami graficznymi, zwłaszcza gdy obrazek zawiera dynamiczne elementy. Bardzo często spotyka się sytuacje, gdy ktoś interpretuje taką ilustrację jako przykład efektu obrotu, kształtu albo skalowania – głównie przez to, że wszystkie te efekty są często używane w projektowaniu animacji. Jednak w analizowanym przypadku mamy do czynienia wyłącznie z przemieszczeniem się obiektu po określonej ścieżce. Efekt obrotu polega na tym, że dany obiekt kręci się wokół własnej osi – np. pszczoła obracałaby się jak wskazówka zegara. Efekt kształtu to z kolei płynna zmiana formy obiektu, np. prostokąt przechodzi w koło, albo pszczoła zmieniałaby proporcje skrzydeł. Skalowanie natomiast oznacza powiększanie lub pomniejszanie rozmiaru obiektu, bez zmiany jego położenia – tutaj nie zaobserwujemy żadnych zmian wielkości. Najczęstszym powodem błędnej identyfikacji efektu jest to, że niektórzy skupiają się na zmianie pozycji skrzydeł czy perspektywy, a nie na faktycznym przesunięciu całości. W grafice komputerowej i prezentacjach multimedialnych każdy z tych efektów służy do innego celu i ma różny wpływ na odbiór końcowy. Przemieszczanie, czyli efekt ruchu, jest podstawą animacji i zgodnie z branżowymi standardami (np. wytyczne Adobe czy Microsoft) oznacza właśnie zmianę pozycji elementu na ekranie. Warto zwracać uwagę na szczegóły i precyzyjnie analizować, co faktycznie się zmienia – pozycja, kształt, rozmiar czy kąt obrotu. Tego typu rozróżnienie pozwala lepiej wykorzystywać animacje w praktyce i unikać typowych błędów projektowych.