Wybrałeś odpowiednio – rysunek 3 faktycznie przedstawia bezszeryfowy krój pisma, który idealnie nadaje się do projektów multimedialnych. Takie fonty, zwane potocznie groteskami, charakteryzują się brakiem ozdobników na końcach liter, czyli tzw. szeryfów. Dzięki temu są bardzo czytelne nawet na ekranach o niskiej rozdzielczości i nie rozpraszają użytkownika niepotrzebnymi detalami. W multimediach — szczególnie w UI, na stronach internetowych czy w prezentacjach — bezszeryfowe kroje stanowią branżowy standard, bo gwarantują maksymalną przejrzystość i nowoczesny charakter. Często spotykane są w materiałach reklamowych, aplikacjach mobilnych, czy wszelkich komunikatach wyświetlanych na monitorach i ekranach LED. Moim zdaniem, jeśli chcesz, żeby Twój projekt wyglądał profesjonalnie i był odbierany intuicyjnie, warto zawsze zaczynać od bezszeryfowego kroju właśnie. Na marginesie — takie fonty są też łatwiejsze do skalowania, lepiej się renderują na różnych urządzeniach i nie męczą oczu przy dłuższym czytaniu tekstów na ekranie. To nie przypadek, że wielkie firmy technologiczne czy media społecznościowe konsekwentnie stosują ten typ liter.
Wybór innego rysunku niż trzeci sugeruje pewne nieporozumienie związane z klasyfikacją krojów pisma, co jest dość częstym problemem wśród początkujących projektantów i grafików. Szeryfowe czcionki, takie jak te z ozdobnikami widocznymi na końcach liter (np. w rysunku 1 i 2), historycznie były stosowane głównie w drukowanym piśmie, gdzie pomagają prowadzić wzrok po liniach tekstu, ale na ekranach zwykle tracą na czytelności. Rysunek 4 przedstawia natomiast krój kaligraficzny, który jest ozdobny i z reguły używany do specjalnych zastosowań — zaproszeń, nagłówków czy logotypów, gdzie dekoracyjność jest ważniejsza niż czytelność na ekranie. To dość często popełniany błąd — traktowanie szeryfów lub liter stylizowanych jako bardziej „profesjonalnych”, gdy tymczasem w praktyce multimedialnej najważniejsze jest, żeby litery były proste, pozbawione zbędnych elementów i dobrze skalowały się na różnych urządzeniach. Właśnie bezszeryfowe kroje spełniają te wymogi. Branżowe standardy projektowania interfejsów (np. zalecenia WCAG, Apple HIG czy Google Material Design) wręcz sugerują korzystanie z bezszeryfowych fontów ze względu na łatwość odbioru oraz uniwersalność. Z mojego doświadczenia wynika, że projekty wykorzystujące szeryfy czy kroje ozdobne szybko tracą przejrzystość, szczególnie przy mniejszych rozmiarach czcionki lub niższej rozdzielczości ekranu. Warto pamiętać, że multimedia rządzą się swoimi prawami i choć czasem szeryfy mogą wyglądać elegancko, to w praktyce cyfrowej raczej się ich unika, by nie utrudniać odbioru treści.