Digitalizacja trójwymiarowa to proces, który pozwala przenieść rzeczywisty obiekt, na przykład rzeźbę, prototyp albo nawet człowieka, do świata cyfrowego. Kluczowe tutaj jest wykorzystanie skanerów 3D – laserowych, optycznych albo nawet fotogrametrycznych. Działają one na zasadzie zbierania informacji o kształcie i strukturze powierzchni, tworząc gęstą siatkę punktów (zwaną chmurą punktów), którą następnie przetwarza się na cyfrowy model trójwymiarowy. W branży projektowej i inżynierskiej digitalizacja 3D jest już właściwie standardem, a w przemyśle (np. motoryzacyjnym) umożliwia szybkie prototypowanie i kontrolę jakości. Bardzo ciekawe jest też jej zastosowanie w muzealnictwie – można w ten sposób zabezpieczyć unikatowe dzieła sztuki czy znaleziska archeologiczne, archiwizując je cyfrowo. Moim zdaniem największą zaletą digitalizacji jest to, że otwiera drzwi do zaawansowanej edycji, analizy czy nawet druku 3D. Standardy branżowe, takie jak formaty plików STL czy OBJ, pozwalają bezproblemowo wymieniać dane między różnymi systemami CAD/CAM czy programami do wizualizacji. Szczerze powiedziawszy, trudno sobie dziś wyobrazić nowoczesną produkcję przemysłową bez porządnej digitalizacji obiektów. To rozwiązanie praktyczne i bardzo przyszłościowe.
Wiele osób łatwo się myli, wybierając podobnie brzmiące pojęcia związane z technologią cyfrową, ale tutaj szczegóły są kluczowe. Fotoanaliza skupia się na przetwarzaniu i interpretacji danych z obrazów fotograficznych, zwykle dwuwymiarowych. Stosuje się ją na przykład w analizie zdjęć satelitarnych czy badaniach medycznych, ale nie służy ona tworzeniu pełnych modeli przestrzennych. Renderowanie natomiast to już zupełnie inna bajka – to proces wizualizacji, czyli generowania obrazów (2D) na podstawie gotowego modelu trójwymiarowego. Samo renderowanie nie dotyczy pozyskiwania danych o realnym obiekcie, tylko przekształca istniejący model cyfrowy w atrakcyjną graficznie prezentację czy animację. Z kolei optymalizacja to nie technika skanowania ani digitalizacji, ale termin bardzo ogólny – oznacza proces ulepszania czegoś, na przykład modeli 3D poprzez redukcję liczby wielokątów czy poprawę wydajności algorytmów. Częsty błąd, który moim zdaniem popełniają początkujący, to mieszanie tych terminów, bo brzmią one dość technicznie. W praktyce tylko digitalizacja opisuje mechanizm przenoszenia rzeczywistych obiektów do cyfrowej, trójwymiarowej postaci za pomocą specjalistycznych narzędzi, zgodnie z wymaganiami branżowymi. Warto zawsze dokładnie analizować, czego dotyczy pytanie – czy chodzi o analizę, tworzenie, ulepszanie czy właśnie przetwarzanie rzeczywistego kształtu do świata cyfrowego.