Prawidłowo, bo animacja ruchu obiektów 3D po ścieżce faktycznie nie obejmuje animowania obrazów rastrowych. W praktyce, gdy animujemy coś po ścieżce w środowiskach 3D – czy to postać, kamerę, czy nawet źródło światła – pracujemy na obiektach wektorowych, które mają określoną geometrię w przestrzeni 3D, a nie na bitmapach czy obrazkach rastrowych. Raster to po prostu siatka pikseli, więc jeśli mamy na przykład teksturę nakładaną na model, to jej położenie na modelu może się zmieniać, ale sam obraz rastrowy nie „porusza się” po ścieżce jak trójwymiarowy obiekt. Branżowe standardy, takie jak Autodesk Maya, Blender czy 3ds Max, wyraźnie rozdzielają pojęcia animacji obiektów geometrycznych (wektorowych) od operowania pojedynczymi bitmapami. Najczęściej obrazy rastrowe wykorzystuje się jako tekstury albo tła, które można ewentualnie przesuwać w UV, ale to zupełnie inna bajka niż animacja obiektu po ścieżce. Ciekawostka: niekiedy stosuje się animację tzw. sprite'ów 2D w grach, ale to już domena silników 2D lub symulacji 2.5D, nie klasycznych scen 3D. Moim zdaniem, jeśli ktoś myśli o profesjonalnej animacji 3D, powinien dobrze rozumieć tę różnicę, bo to wpływa na workflow i możliwości techniczne całego projektu. Dobrą praktyką jest zawsze rozdzielanie warstwy wizualnej (bitmapy, tekstury) od warstwy przestrzennej (geometria, trajektorie ruchu), bo to po prostu upraszcza zarządzanie sceną i pozwala korzystać z narzędzi stricte do animacji.
Błędne podejścia wynikają tu zazwyczaj z niezrozumienia, czym właściwie są ruch i animacja w środowiskach 3D. Po pierwsze, obiekty wektorowe to fundament każdego projektu 3D – to właśnie ich pozycja, obrót i skalę najczęściej animujemy po ścieżce, korzystając z krzywych Béziera, splajnów czy innych narzędzi. Zarówno w Blenderze, jak i w Maya czy 3ds Max, ścieżka (czyli curve, path) służy do precyzyjnego określania trajektorii ruchu nie tylko modeli, ale także kamer czy nawet niektórych efektów specjalnych. Animowanie parametrów źródeł światła jest praktyką bardzo powszechną i uzasadnioną – pozwala uzyskać np. dynamiczne efekty oświetlenia, symulacje ruchomego słońca, reflektorów czy latarek. Współczesne programy 3D umożliwiają przypisywanie ścieżek światłom, co dodatkowo zwiększa realizm animacji. Podobnie wygląda sytuacja z parametrami cieniowania – w najnowszych silnikach renderujących można animować takie rzeczy jak intensywność połysku, przezroczystość czy nawet sam shader w określonych punktach czasu, osiągając ciekawe efekty wizualne (na przykład zmiany koloru i materiału pod wpływem światła podczas ruchu obiektu). Typowym błędem jest mylenie animacji po ścieżce z ogólną animacją właściwości – choć można animować niemal każdy parametr, to samo przesuwanie po trajektorii dotyczy wyłącznie obiektów posiadających pozycjonowanie w przestrzeni 3D. Obrazy rastrowe, z racji swojej płaskiej natury, nie mają naturalnej pozycji w tej przestrzeni, chyba że są użyte jako tekstury lub tła. Stąd praktyczne standardy branżowe rozgraniczają animację obiektów 3D od operowania bitmapami, które po prostu nie mają sensu w kontekście typowej animacji po ścieżce. Warto o tym pamiętać, bo to pomaga uniknąć bałaganu w projektach i lepiej planować pracę w środowiskach 3D.