Rozmycie promieniste (filtr/rozmycie/rozmycie promieniste) to dokładnie ten efekt, którego używasz, żeby uzyskać iluzję ruchu obrotowego, jak na tym kole. W Photoshopie ten filtr pozwala na wybór trybu rozmycia – najczęściej stosuje się właśnie „obrót”, który rozmywa piksele wokół wybranego środka. Dzięki temu cały obrazek, lub tylko jego fragment, wygląda tak, jakby naprawdę się kręcił. W praktyce wykorzystuje się to przy fotografii samochodów, rowerów, czy nawet w grafice concept art, gdzie trzeba dodać żywiołu, ruchu i dynamiki. Moim zdaniem, jeśli zależy komuś na szybkim osiągnięciu profesjonalnego efektu ruchu w postprodukcji, to żaden inny filtr nie daje aż tak naturalnego rezultatu. Co ciekawe, można wskazać dokładny środek rozmycia, więc jeśli koło jest lekko przesunięte, to nie ma z tym problemu – wszystko da się precyzyjnie ustawić. W branży graficznej ten filtr to taki „must have” do wizualizacji ruchu – nie tylko w reklamie motoryzacyjnej, ale też w animacjach czy nawet przy tworzeniu prostych gifów. Z mojego doświadczenia najbardziej przekonujący efekt osiąga się przez lekkie przesadzenie z mocą rozmycia, a potem cofnięcie do momentu, kiedy wygląda to najbardziej naturalnie. Warto ten efekt znać i umieć wykorzystywać, bo pozwala on nadać statycznym zdjęciom naprawdę sporo życia i energii.
Wiele osób wybierając filtr rozmycia, myśli przede wszystkim o rozmyciu dotyczącym poruszania się obiektów – stąd częstym błędem jest sięgnięcie po filtr/rozmycie/poruszenie, bo jego nazwa sugeruje ruch. Jednak ten filtr tworzy liniowe rozmycie w jednym, określonym kierunku. W efekcie otrzymujemy rozciągnięcie obrazu w wybranym zakresie kątowym, co wygląda dobrze np. przy symulacji szybkiego ruchu w poziomie lub pionie (np. samochód jadący drogą, a nie obracające się koło). Podobnie jest przy stosowaniu opcji obraz/dopasowania/tonowanie HDR – ten panel służy do manipulowania zakresem tonalnym i kontrastem zdjęcia, pozwala wydobyć szczegóły cieni i świateł, ale absolutnie nie odpowiada za wprowadzanie jakiegokolwiek efektu ruchu, a już szczególnie nie stworzy wrażenia dynamicznego obracania się obiektu. Odpowiedź obraz/dopasowania/filtr fotograficzny również prowadzi na manowce – to narzędzie służy wyłącznie do nakładania efektów barwnych, symulowania np. filtrów ocieplających czy chłodzących, i nie wpływa na geometrię czy rozmycie obrazu. Częsty błąd polega tu na utożsamianiu filtrów kolorystycznych z filtrami graficznymi, które manipulują strukturą pikseli. W praktyce, jeśli zależy nam na efektach ruchu, nie należy sięgać do zakładek związanych z dopasowaniami obrazu, bo one służą zupełnie innym celom – tutaj w grę wchodzą właśnie zaawansowane filtry rozmycia, przy czym tylko rozmycie promieniste daje przekonujący efekt rotacji. Warto o tym pamiętać, żeby nie tracić czasu na eksperymenty z nieodpowiednimi narzędziami i od razu wybrać profesjonalne rozwiązanie zgodnie z dobrymi praktykami w branży.