Fotografie katalogowe to taki rodzaj zdjęć, który jest absolutną podstawą w branży e-commerce, zwłaszcza jeśli chodzi o sklepy komputerowe czy szeroko pojętą elektronikę. W praktyce chodzi o profesjonalne zdjęcia produktów – na białym lub neutralnym tle, bez zbędnych ozdobników. Takie fotografie są wykonywane z myślą o jak najlepszej prezentacji cech technicznych produktu: pokazują detale, porty, tekstury, a czasem nawet wymiary. Moim zdaniem nie ma lepszego sposobu na to, żeby klient online mógł „obejrzeć” sprzęt prawie jak w sklepie stacjonarnym. Standardy branżowe jasno wskazują, że dobre zdjęcie katalogowe zwiększa sprzedaż, bo buduje zaufanie. Bez nich klient po prostu nie wie, co kupuje. Ważne jest też, by fotografie były spójne pod względem oświetlenia, kolorystyki i kadrowania, bo to podnosi profesjonalizm witryny – dokładnie tak robią największe sklepy jak x-kom czy Komputronik. Dla projektanta strony takie zdjęcia są też łatwiejsze do obróbki i integracji z layoutem – po prostu wrzucasz i wszystko „siedzi”. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet średniej jakości fotografia katalogowa lepiej spełnia swoje zadanie niż artystyczne ujęcia, bo klient szuka konkretu, a nie nastroju. Warto o tym pamiętać!
Wybierając odpowiedni rodzaj fotografii do projektu sklepu komputerowego, łatwo można pomylić się, sugerując się nazwami kojarzonymi z branżą fotograficzną lub marketingiem. Fotografie modowe są typowe dla branży odzieżowej, gdzie główny nacisk kładzie się na prezentację ubrań, dodatków, często z udziałem modeli i z dużą dozą stylizacji. Taki klimat zupełnie nie pasuje do sprzętu komputerowego, bo tu liczą się techniczne detale, odwzorowanie kolorów i precyzja. Fotografie plenerowe natomiast kojarzą się z ujęciami w otoczeniu natury, parków, miejskich przestrzeni – w przypadku komputerów byłoby to raczej sztuczne, chyba że promujemy sprzęt mobilny typu laptopy, ale nawet wtedy standardem są neutralne tła. Okazjonalne zdjęcia to z kolei materiały przygotowywane na specjalne wydarzenia, święta czy promocje – mają charakter sezonowy i są raczej dodatkiem do właściwej oferty, a nie jej podstawą. Typowym błędem myślowym jest przekonanie, że kreatywne, modowe lub plenerowe zdjęcia zwiększą atrakcyjność sklepu – w praktyce mogą tylko zaburzyć przejrzystość i odciągnąć uwagę klienta od najważniejszego: czyli samego produktu. Sklepy komputerowe i standardy fotografii e-commerce stawiają na szczegółowość, powtarzalność i zgodność z rzeczywistością, co zapewniają tylko fotografie katalogowe. To trochę nudne, ale bardzo skuteczne – klient chce zobaczyć, co kupuje, bez zbędnych filtrów i ozdobników. To taka prosta, ale codzienna praktyka w branży, którą naprawdę warto przyswoić.